18-09-2019, 22:09
|
#678 |
| Szary Czarodziej był zaskoczony, a przez to lekko zwątpił. Rozejrzał się na boki, ale Walter i Karl robili to co wcześniej zostało uzgodnione. Mag nie był pewien co powinien zrobić, więc zdał się na intuicję. A skoro nie przeszedł go zimny dreszcz, serce nie próbowało wyskoczyć z piersi postanowił wejść w rozmowę oraz uspokoić resztę towarzyszy, siebie, a w szczególności dziewczynę powolnym gestem ręki. - Loftus Ritter mag drużyny w Piątej Dziesiątce Trzeciej Drużyny Czwartej Kompanii Drugiego Batalionu Trzeciego Regimentu Armii Wissenlandu, jeden z Ostatnich. - przedstawił się najprecyzyjniej i najdłużej jak tylko mógł.
Mag liczył, że Kadetka będzie oczekiwała przy wyjściu na dalszy rozwój wypadków. - Liczę na wzajemność, kto się do nas zbliża?
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
| |