Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2019, 11:21   #2
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
"Pozbywszy" się księżniczki i uzupełniwszy ekwipunek mogli ruszyć w dalszą drogę.
A ta, według opisu Hajita, nie prezentowała się zbyt dobrze. A dokładniej - niekoniecznie musiała być łatwa, miła i przyjemna. Groźne plemiona, groźne drapieżniki, jeszcze groźniejsze stwory z piekła rodem - to wszystko mogło urozmaicić wędrówkę trwającą pięć dni.
Na szczęście mieli przewodnika, bo inaczej mogliby pobłądzić.

Grasujące po Pustkowiach niebezpieczeństwa omijały małą grupkę wędrowców - przynajmniej pierwszego dnia. Bo już drugiego zdarzyło się coś, co mogło stanowić zapowiedź niebezpiecznej przygody, a okrzyk, jaki dobiegł do uszu podróżnych sugerował, że niebezpieczeństwo już kogoś dopadło.
Nieczęsto zdarzało się, by padlinożercy atakowały żywego człowieka, chyba że ten był ciężko ranny. Albo nie mógł się bronić.
Jeśli, oczywiście, krzyczał człowiek.

- Trzeba to sprawdzić! - powiedział Cedmon, po czym - z łukiem w dłoni - ruszył w stronę, gdzie krążyły ptaki, skinąwszy wcześniej na Enki, by mu towarzyszyła.
 
Kerm jest teraz online