- Wartość jest względna dla każdego z osobna. Coś co dla mnie może być skarbem ktoś inny uzna za bezwartościową błyskotkę. No i nigdy nie będziesz wiedział czy to coś na wzgórzu miało jakąś wartość jeśli nigdy tam nie pojedziesz sprawdzić. - Ogryzła się kobieta zasiadając na swojego wielbłąda i każąc jej wstać. Zwierze podniosło są w swojej wielbłądziej gracji, zawyło po wielbłądziemu i powoli ruszyło. Na razie w koło czekając na obranie przez jeźdźca odpowiedniego kierunku.