dla „średniowiecznego/fantasy” człowieka, psionika to też magia, czary i zuo, nieodróżnialne od innych złuf.
Osoiście nie myślałem o psionice, też dlatego, że od ponad dekady się nią nie bawiłem. Jeśli jakiś inny mg w przyszłości chciałby temat rozeinąć, można będzie do tego zagadnienia wrócić.
Jeśli sesja ruszy to moją głowę będą zajmować bardziej przyziemne problemy bliższe tematyce 1szo poziomowych wyzwań