Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2007, 19:04   #2
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Kamisori Yoake Shiro, Twierdza Ostrza Blasku, terytorium Klanu Kraba; koniec miesiąca Onnotangu, wiosna.

Fukurou po raz kolejny spojrzał na lakoniczny tekst napisany przez Daidoji Yuuki.
"Czytaj pomiędzy słowami.. to co tam wyczytasz, wiele ci powie o piszącym"- zacytował w myślach jedna z ojcowskich nauk.
- Ciekawą kobietą jest ta Yuuki. Niby Żuraw, a wyraża się jak Krab. To świadczy o uczciwości, albo...o desperacji. - powiedział cicho do siebie Fukurou. Smok schował list za obi, znał go już na pamięć...A jego treść zawsze napawała go smutkiem.
Nie odwracając się do Hidy, rzekł głośno.- Byłeś kiedykolwiek poza ziemiami Kraba Akito-san?
Po cieniu rozpoznał bowiem zbliżającego się samuraja, nawet wśród Krabów Akito wyróżniał wzrostem.
Wysłuchawszy odpowiedzi Akito Fukurou rzekł.- Obowiązki wobec rodziny każą mi ruszać w głąb Rokuganu. Po drodze zamierzam wstąpić do Zamku Goblina. Pomyślałem, że i ty się chętnie przyłączysz do tej podróży.
I po chwili dodał żartobliwym tonem.- Zamek pełny dumnych Żurawi, którzy tylko czekają na okazję by popisać swoimi umiejętnościami. Nie nęci cię utarcie im nosa Akito-san?
Po tych słowach oczy Fukurou skierowały się w kierunku Krain Cienia i Muru Kaiu. Pomimo ostatnich zdarzeń, cenił sobie dni które spędził na ziemiach Kraba, cenił swego szwagra i cieszył się szczęściem swej siostry. Prawie zapomniał o bólu i dręczących go Oni przeszłości.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 26-08-2007 o 20:37.
abishai jest offline