Gdzie oni są? Gray Lady, czy nie mówiłaś, że byli w wierzy Ravenclawu? Duchy nie potrafią kłamać. Muszą być w tym korytarzu... NO GDZIE ONI SĄ DO K... nędzy! Ja pier... k... mać! - zaczęła przeklinać prefektka. Wszystko to było jakby stłumione przez kamienną ścianę. Przed wami stał wasz wybawca. Był to szóstoklasista, wysoki na metr dziewięćdziesiąt, z lekko zapuszczoną bródką. W ręce trzymał rozświetloną, dwudziestocalową różdżkę. |