Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2007, 18:02   #34
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

Baxter próbował coś wymyślić. Nie było najlepiej, gnata używał bardzo rzadko i nigdy w takiej sytuacji. Miał, bo w tych czasach grzechem jest nie mieć, narażając się na atak byle palanta, ale zwykle polegał na swoim sprycie, umiejętnościach i dobrej gadce. Z drugiej strony, przegadać Dark Visions... pewnie to możliwe. Ale nie chciałby próbować takiej zabawy.
- Potrafisz skombinować coś z tych swoich proszków i roztworów? Coś szybkiego i wybuchającego? Jakiś pseudogranat albo inną rozpierdujkę, która da nam jakąś przewagę?- zapytał Hamilotona, niespokojnie kręcąc się na krześle.
Broń, zatknięta za pasem, pod koszulą, zaczęła nagle nieprzyjemnie uwierać. Baxter poruszył nogą i zahaczył o swoją torbę. No tak, po wejściu rzucił ją odruchowo pod stolik i prawie o niej zapomniał*. Teraz zgromadzone w niej narzędzia mogą się przydać...
- A może by tak... może poczekać, aż sobie pojadą? Bo wiecie, nie jestem tchórzem... prawdę mówiąc byłem na wielu polach bitew, raz nawet kilka kilometrów od frontu północnego... Ale jeśli to jest kwestia paru minut to przecież nie opłaca się robić niepotrzebnego zamieszania i marnować amunicję... Nie mówiąc już o tym, że mam wystarczająco trupów na sumieniu. W końcu jestem lekarzem...

*Bo rzeczywiście zapomniałem przy początkowym opisie. Mam nadzieję, że nie robi to większego problemu...
 
Malutkus jest offline