Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2019, 15:36   #115
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
- Elf musiał umrzeć - powiedział przewodnik zza pleców Cantha.
- Dlaczego? - zapytał mężczyzna, nie odwracając się jeszcze.
- Stanowił zagrożenie.
- Mógł być też źródłem informacji o innych niebezpieczeństwach. Zabić go można było później - Canth tłumaczył, powstrzymując irytację.
- Nie, nie byłby. Musiał zginąć - odpowiedział kreen z pełną pewnością. - Ja prowadzę, ja znam pustynię.
- Prowadzisz, ale wykonujesz rozkazy, a nie je ignorujesz - warknął dowódca - Masz inne zdanie? Mów, sugeruj, zamiast burzyć hierarchię.
- Walka to nie czas na dyskusje. Elf musiał zginąć to go zabiłem.
- Czym różnił się od pozostałych elfów, że stanowił aż takie zagrożenie?
- Znał się na magii - wtrącił się w rozmowę Dalacitus, pojawiając się znikąd w polu widzenia. - Ale gdybyś nie zaatakował go na pałę szarżując to moglibyśmy go na spokojnie rozpracować przewagą liczebną. A tak prawie straciliśmy Cantha. - wytknął błąd Modliszce.
- Nie doceniasz mnie. Ale poza tym masz rację - przytaknął łotrowi dowódca.
- Elf zaatakował pierwszy. Agresja była po jego stronie. Miękkie istoty nie myślą chyba, że waszymi słowami przerwalibyście jego atak? - zapytał niedowierzająco kreen.
- Gdybyś poczekał, moglibyśmy szybciej go okrążyć, zamiast was doganiać. A słowa przydałyby się po walce. No chyba że potrafisz sam powiedzieć, czemu nas zaatakował, czy nie ma w pobliżu jego towarzyszy, i czemu tak ciężko było go zranić? -
Kreen skrzeknął naburmuszony.
- Wiem czym był. Mag też wie. Nie powie co wie to powiem czy się myli.
- Mów, czym był - powiedział Canth stanowczym tonem - Nie mam ochoty bawić się w zagadki -
- Nic nie musisz zgadywać. Wystarczy zapytać maga - Cha’klach’cha nie rozumiał do końca o co chodzi dowódcy więc sam postanowił zaspokoić swoją ciekawość.
- Czym był elf? - zakrzyknął do maga podchodząc bliżej niego i jego sług.
 
Asderuki jest offline