Modliszka musiała być mocno zawiedziona odpowiedzią Kadira, bo choć twarzy nie miała to cała postawa jej ciała oklapła. Pokręciła głową w rezygnacji.
- Zapatrzeni w siebie - wyskrzeczał po kreeńsku nie bacząc czy go Kadir usłyszy.
- Jak gotowi to poprowadzę - przekazał jeszcze dowódcy i podszedł do rozczłonkowanego elfa poszukać łakomego kąska. |