Ja travlera tez nie znam, ale po opisach wygląda na spoko. Jak Komandor porobi nam tabelki możliwych manewrów (wg mechaniki) to i na travlerze polatamy
Co do pomysłów:
Może główny wróg ludzkości (jakieś robale :P) pokonany kiedyś powraca. Ale pokonany został przez sztucznych pilotów, jakieś androidy czy coś, które po wojnie wiedząc, że mają iść do cywili (wyłączone i do magazynu) złożyły wymówienie i zapragnęły założyć własne imperium. Jako, że były koksami to wybić ich się nie dało bez dużego nakładu sił, więc im odpuszczano. Do czasu aż ktoś nie zaczął niszczyć statków w ich sektorze...
Ludzkość staje przed wyborem, wziąć się za sztuczniaków czy może zwerbować ich na nową wojnę zapominając o wrakach z ich sektora? Może to oni, moze piraci, może starzy wrogowie chcą skłócić sposobem ludzi? A może któryś sztuczniak, chce zostać Imperatorem, ale reszta jakoś niema ochoty na walkę więc chce by to ludzie ich zaatakowali?
Takie tam pomysły