Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2019, 14:02   #1
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
[Wampir: Maskarada 2E] - Kielce after Midnight

[Wampir: Maskarada 2E] - Kielce after Midnight

Sesja 18+


***

Pan Jamioł prowadził powoli trójkołowy rower. Tak jak robił to codziennie od wielu lat. Wstawał przed szóstą i ruszał w wyznaczony rewir miasta ostrzyć mieszkańcom noże. Dzień po dniu wykonywał swoją wydawałoby się nieistotną pracę, podprowadzał rower z kamieniem szlifierskim i innymi przyrządami na podwórka, a mieszkańcy przynosili swoje noże i za niewielką opłatą Szlifierz puszczał ruch w napędzaną pedałami maszynę i pieczołowicie przystępował do swojej pracy. Kilkanaście minut ostrza stawały się ostre jak brzytwa i mało tego, zostawały takie na dość długo. Dlatego starszy, sterany życiem pan nigdy nie narzekał na brak klienteli. Tak było niemal codziennie. W zasadzie to ten dzień miał nawet więcej roboty niż zwykle, bo nie dość, że przyjazne kucharki z kuchni przy na ulicy Buczka przyniosły więcej noży niż zwykle, to jeszcze w dodatku uraczyły bimbrem, także pan Jamioł nie tylko pojadł i popił, ale jeszcze zabrał do domu kawał zawiniętej w gazetę pasztetowej, słoik żurku i kilkanście noży, które miał odnieść jutro, już naostrzone.

Z reguły wracał do swojego starego, krytego papą domu na ulicy Starej przed zmierzchem, ale szedł wolniej, bo w głowie szumiał bimber i nie ryzkował jazdy. Nauczony tak był od młodzieńca, kiedy pierwszy raz wsiadł pijany na bicykl i wybił dwa zęby, po tym jak rąbnął w ścianę kamienicy. Wiecej już nigdy nie próbował, tylko pokornie prowadził rower. Zresztą nie spieszyło mu się zbytnio. Odkąd nie było już z nim Jamiołowej, którą Niemcy wzięli i rozstrzelali w łapancej, dokąd miało mu się spieszyć? Do pustych czterewch kątów, gdzie już nie czekała na niego ciepła kolacja i gderanie starej baby? Szedł więc powoli do chałupy, rozmyślając o tym co już nie wróci, no chyba, że wdowiec znajdzie sobie inną babę. Przecież czas żałoby już dawno minął...

Było już dobrze po dwudziestej pierwszej, gdy szlifierz zostawił sprzęt w sieni, wziął w kubeł trochę koksu i wszedł do kuchni napalić w starym kaflowym piecu. Nim ciężkie drewniane drzwi z sieni zatrzasnęły z głośnym hukiem, śmierć wślizgnęła się bezszelestnie za Jamiołem. Trzymała innaczej niż w utartej opinii, zamiast kosy wyciągnięty z rowerowego kosza nóż. Nie rozmawiała też z Jamiołem jak to się zwykło myśleć, tylko szybko wzięła starego w swoje objęcia...

Śmierć miała jeszcze mnóstwo pracy do zrobienia, ale nie skończyła swej roboty szybko. Pożyczony nóż zaczął swój taniec, kreśląc na zwłokach skomplikowane symbole. Dopiero gdy skończyła, opuściła chałupę równie tajemniczo, jak i się w niej pojawiła.

***

Witam,

Zamierzam poprowadzić Wampira w realiach Kielc w roku 1996. Nie będę wiernie odwzorowywał rzeczywistości Kielc z lat 90-tych, bo to w koncu gotyk, a nie sesja historyczna, więc proszę się nie bać, że bądą w każdym poście biegać Liroy'e ze scyzorykami w obu dłoniach Klimatycznie będę się trzymac mroczniejszej, bardziej podręcznikowej wersji świata, może tylko czasem będzie nieco bardziej swojsko, bo w Polsce.

Mam już kilku graczy, ale poszukuję jednej osoby do wcielenia się w postać z klanu Tremere. Będę miał kilka wskazówek i wymagań co do postaci. Wampir musi być przemieniony nie dalej niż kilkanaście lat temu w Wielkiej Brytanii (ewentualnie dawniej ale po torporze), preferuję raczej wyższe pokolenia, Status maksymalnie na 1 kropce. Postać znajdzie się w Kielcach maksymalnie kilkanaście tygodni przed rozpoczęciem wydarzeń z sesji, więc ciężko będzie mieć wysokie Wpływy, Kontakty itp w mieście, bo po prostu jeszcze nie zdołało się tego zrobić. Co do samego tworzenia postaci, to Gracz/ka dostnie 30 freebiesów, zamiast standardowych 15.

Oczekuje postowania przynajmniej raz na kilka dni i myślę, że sam też będę pisał z podobną częstotliwością.

Start sesji prawdopodbnie ona początku grudnia. Mam nadzieję, że nie potrwa on dłużej niż rok realnego czasu gry.

Myślę, że kwestii warsztatowych nie ma co zbytnio omawiać, raczej standard. sZczegóły do dogadania
 

Ostatnio edytowane przez 8art : 12-11-2019 o 22:34.
8art jest offline