Poza jednym odbitym w błocie śladem ciżmy nie było widać innych. Jej posiadacz umiał zapewne ukrywać się w lesie. Sam ślad miał co najmniej dzień lub dwa.
Ślad niedźwiedzia był za to dobrze widoczny - i świeży.
Tropienie = 47
Obok śladu niedźwiedzia, przy jego łapach pojawiał się niekiedy podłużny ślad grubości dwóch palców. W jednym miejscu odbiły się sploty liny - niedźwiedź musiał na nią nadepnąć.
Ślady niedźwiedzia prowadziły do miejsca, w którym stały cztery szałasy. W ich pobliżu nikogo nie było, lecz ognisko wydawało się jeszcze leciutko dymić. By zobaczyć więcej, Ubbe musiałby wyjść z ukrycia i zbliżyć się do szałasów. Trop niedźwiedzia przechodził przez obozowisko.