Ubbe wątpił, by był w stanie nawrócić ze ścieżki Chaosu zmutowanych siłaczy. Rozważał jednak każdą możliwość poruszając się po śladach. W końcu odpuścił. To dbałość o święte miejsce go tu sprowadzała, nie zaś chęć zemsty.
Dokładnie przeszukał resztki szałasów i truchło. Ono właśnie mogło okazać się kluczowe z uwagi na doznane obrażenia. |