Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2019, 18:15   #15
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację
Z mrokiem w Świecie Mroku jest jak z tru black metalem. Można się spierać, ale do niczego to nie prowadzi.

Świat Mroku to dla mnie przede wszystkim modern gothic, albo jak kto woli gothic punk. Te określenia o wiele lepiej definiują świat gry, moim zdaniem. Gotyk to wszak właśnie granie na emocjach, pewne przerysowania charakterów, zabawa grozą i straszeniem.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że ten sławny mrok wynikał głównie z tego, że w chwili, gdy gry powstawały, to najpopularniejsze systemy to były heroiczne fantasy, gdzie rycerze i elfy plądrowały lochy. W takim zestawieniu WoD jest faktycznie mroczny.

Do tego jeszcze dochodzi bardziej poważne, czy może lepiej powiedzieć teatralne, podejście do odgrywania ról, zarówno przez MG, jak i graczy. I stąd też zrodziło się mylne, moim zdaniem, pojęcie elitarności systemu.

Jak już zauważył Johan Watherman, czy to w Wampira, czy Wraith da się grać i bardziej pulpowo i bardziej romantycznie, czy też właśnie bawiąc się emocjami i próbować wczuć się w istoty, które muszą żyć, zabijając innych, czy zagubione w zaświatach dusze.

Co do Wilkołaka, to najmniej go lubię i jedyną cechą ratującą ten system w moich oczach jest istnienie Umbry. Bez niej Wilkołak to nic innego jak ekologiczny wygrzew
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem