Elfy zaszemrały między sobą, zaszokowane.
-To nieznane tereny, poza tym skąd wiesz, że ta siła będzie chciała pomóc?
Nie zniechęciło to Ubbe. Po oszczędnym pożegnaniu, podążył na wschód, ku górom.
Ataki smoka sprawiły, że wioska wyludniła się. Przechwalająca się szlachta zrejterowała w obliczu potęgi gada; osady nie było komu bronić. Ziemia wydarta naturze ponownie trafiła pod władanie Taala.
Samotny śmiałek podążał ku Górom Krańca Świata... |