-Znam ja medykusa, życia mu nie wróci, ale jakbyście się panie zgodzili, nieszczęśnika obejrzy i może coś więcej o morderstwie powie. Nie znam ja niziołka mordercy, może to ludzka sprawa.
-A ty stój! - zakrzyknął do niziołka - Sprawa nie jest zakończona. Znasz Humpelfuuta?
Gestem pokazał gladiatorom, by w razie czego przecięli mu drogę. |