Ogry w wersji bitewniakowej zupełnie nie pasują, bo najpierw wszystkich by zarżnęły a potem zeżarły. Ale jeśli nieco je ucywilizowali i ugrzecznili, to czemu nie. Skoro jest miejsce dla mniejszych od ludzi krasnoludów, to w drugą stronę, dla większych ogrów też znajdzie się miejsce. Taki ogr gladiator lub ogr ochroniarz to byłoby nie lada wyzwanie. Poza tym na okładce do 1 ed był ogr (w sumie po stronie zielonych, ale zawsze
)