Niedługo później w mesie zastał milczącego jak zawsze Hirohito oczekującego na swą śmierć, oraz… panią szyszkę. O dziwo bez negatywu. Podszedł do dozownika z napojami i wybrał kubek wody. Zimna, o charakterystycznym posmaku przepracowanych filtrów krzemowo-karbonowych. Wypił pół jeszcze przy dozowniku, a z drugą podszedł do stojącej przed iluminatorem cywilki. Za iluminatorem rozpościerał się pejzaż rosnącej powoli w oczach zielonej planety na tle martwej czerni. Przez chwilę też mu się przyglądał.
- Znajomy widok? - zagaił przyglądając się… sam już nie pamiętał której z kolei planecie.
- Znajomy - potwierdziła Veronica bez oglądania się na to kto to pytanie zadał. - A i tak zapiera dech w piersi.
Evanson przyjrzał się widocznym już dobrze chmurom spowijającym jasne kontynenty i ciemnozielone akweny wodne i przekrzywił głowę jakby spoglądając tym razem pod innym kątem.
- Mhmmm… - ni to potwierdził ni zaprzeczył uwadze - Byłoby ciekawie polecieć gdzieś czasem dla odmiany dla widoku. I jednocześnie cholernie nudne.
Na twarzy Veronici zagościł uśmiech. Słowa mężczyzny ją rozbawiły. Powoli odwróciła głowę w kierunku rozmówcy. Z zainteresowaniem przyglądając się najpierw twarzy, a później całej sylwetce.
- Cholernie nudne - powtórzyła rozbawionym głosem. - Nie nazwałabym takiego widoku cholernie nudnym.
- Bo nie jest - przyznał pokazując szereg zębów, po czym wskazał palcem planetę pukając w iluminator - Ale dlatego, że tam lecimy. I w głowach już mamy to co nas tam czeka. Co by to nie było.
Przestał się szczerzyć i spojrzał jej w oczy.
- Zostałaby tu prze pani? Jakby miała pełną pewność, że wykonamy na dole to po co pani tu przyleciała? Z tym widokiem?
Da Sliva zaśmiała się przez nos, krótko. Był to jednak inny rodzaj śmiechu niż ten który wywołały wcześniejsze słowa żołnierza.
- Nie w tych okolicznościach - odpowiedziała odwracając głowę ponownie w stronę planety.
Evanson przez chwilę jeszcze stał blisko, po czym dopił wodę.
- Nuda nam więc nie grozi. Prze pani - powiedział na pożegnanie i odstawiwszy kubek ruszył do sali odpraw.