17-02-2020, 08:48
|
#256 |
Kowal-Rebeliant | Gwardzista zaklął szpetnie pod nosem. Nie miał szczęścia. Ostatnio jakoś wszystko brało go na cel, a wciąż nie wyleczył wszystkich obrażeń. Uważając, by nie nadziać się na kolejny atak, zdjął plecak i włożył rękę do środka. Pogrzebał chwilę, po czym dokonał szybkiej przemiany. Tym razem wybrał aligatora. Teren po którym się poruszali, był właściwie bagnem więc uznał, że przyda się trochę mobilności. Po przemianie opadł na płasko, a otaczającą ich breja praktycznie go zakryła.
Ostatnio edytowane przez shewa92 : 17-02-2020 o 09:29.
|
| |