Walhir wsłuchiwał się uważnie w słowa Tyrande. *Nagi... zdrajca Illidana...*. Gdy Wulgar powitał wszystkich paladyn wstał i rozejrzał się po swoich przyszłych towarzyszach i rzekł: Zacne z was ludziska, nawet jeśli to elfy...- Uderzył się pięścią w pierś-Klnę się na światłości* które mnie prowadzą, będę wam tarczą.- Podszedł do krasnoluda i rzekł- Miałem kiedyś kuzyna w Kopalni Loch Modan, Wunderem się zwał obibok, może poznałeś?? Miał śliczną siostrę Kirre...
* światłości w rozumieniu tego krasnoluda ograniczają sie do pięknych klejnotów i bogatych kruszców. |