Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2020, 22:09   #1
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
[Warhammer 2] - Kultyści




Scenka




Miejsce: Neues Emskrank; Port; krypa “Stara Adele”
Czas: 2519.I.04, Backertag (4/8), południe
Warunki: jasno, ciepło, lekkie bujanie pokładu, wnętrze ładowni, zapachy morza


- Powinniśmy to zrobić ze zwierzoludźmi. - szczupła czarnowłosa kobieta siedziała na pustej skrzynce i opierała się o drewnianą ścianę. Ramiona skrzyżowała na piersi i patrzyła na rozmówcę z uczuciem zirytowanej wyższości.

- Ze zwierzoludźmi tak? A jak chcesz się z nimi dogadać? To głupie. Powinniśmy się dogadać z Norsmenami. Jakby tu wpadli i zrobili porządek to byśmy mu tu dalej rządzili. - mężczyzna był trochę od niej starszy i miał nieprzyjemną aparycję zbira. On też pokręcił głową na znak, że się nie zgadza ze słowami młodszej a do tego kobiety i ma własny pomysł.

- Zwierzoludzie są silniejsi i jest ich więcej! Wystarczy pójść trochę w głąb lasu i już się na jakiegoś natkniesz. A Norsmeni jaki tu wpadną zrobić swój porządek to my nie będziemy im do niczego potrzebni! Z nami zrobią taki sam porządek jak z całą resztą! Jak chcesz się z nimi dogadać? Obwiesisz się talizmanami by całe miasto wiedziało, że jesteś z nimi?! Trochę pomyśl zanim coś powiesz! A no tak, zapomniałam, że myślenie nie jest twoją najlepszą stroną. - kobieta rzuciła się do słownej riposty jak kotka na mysz. Oczywiście na koniec musiała nieco dorzucić złośliwego jadu od siebie.

- A ze zwierzoludźmi to jak?! Niby inaczej?! I jak się chcesz z nimi dogadać?! Umiesz beczeć po ichniemu?! Jak się ich uzbiera na tyle by tutaj przyjść to przyjdą i wezmą co będą chcieli. - zakapior fuknął na nią i wycelował w nią palec. Oboje skrócili dystans nad beczką jaka ich dzieliła jakby chcieli spojrzeniami wydrapać sobie nawzajem oczy.

- Oj dzieci, dzieci, znowu się kłócicie? I o to samo co zawsze. - drzwi skrzypnęły gdy do środka wszedł mężczyzna w średnim wieku, starszy od każdego z nich dwojga i na pewno cięższy. No tak. Jak ich zostawić samych i to bez zajęcia to z reguły się to tak kończyło. Ale nie było się co dziwić. Pomysł by sprzymierzyć się z piratami z północnych mórz albo kopytnymi z południowych lasów nie był wcale nowy. Obie grupy wydawały się naturalnymi sojusznikami ich sprawy. No ale jednak cały ambaras tkwił w tym by się z nimi skontaktować no i nie skończyć na kamieniu ofiarnym u nich albo na stosie pilnowanym przez łowców czarownic tutaj. Trzeba było to mądrze rozegrać. Zaczynając by nawiązać jakiś kontakt poza miastem.

Oboje młodszych szarżą członków ich grona umilkło naburmuszone na niego i na siebie nawzajem ale nie kontynuowali kłótni. Więc ten trzeci z miną dobrego wujka skinął ruchem dłoni na nich by poszli za nim.

- Chodźcie, mistrz was wzywa. - ruszył przodem a oboje podwładnych popatrzyło na jego plecy, potem na siebie nawzajem zastanawiając dlaczego wezwano ich tutaj oboje. I dlaczego Karlik też tu był. To nie była standardowa pora ich spotkania czyli coś musiało się stać. Wstali i ruszyli za ich żwawym i pulchnym skarbnikiem. Kroki odbijały się cichym echem po drewnianej podłodze pokładu. Morze jak zwykle w głębi portu było spokojne więc przechyłów prawie nie dało się wyczuć. W przeciwieństwie do słonego zapachu morza, ryb i wodorostów który mniej lub bardziej dominował w porcie. Chociaż teraz, w zimie prawie go nie było czuć.

- Ah, jesteście. Więc mamy komplet. - postać wewnątrz kajuty kapitańskiej siedziała za biurkiem jakie zostało jeszcze z czasów gdy ta krypa żeglowała po morzach. W przeciwieństwie do trójki gości miał na sobie maskę której spod kaptura i tak nie było za bardzo widać. No ale wiedzieli, że to on. Starszy. Ich przywódca. Cała trójka więc weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi czekając na to co powie. Starszy cieszył się sporym autorytetem. Przynosił im wolę bogów, tłumaczył sny, wiedział co trzeba robić no i w ogóle z czym by się do niego nie przyszło to mógł pomóc. Skinęli mu więc głowami i wymamrotali pośpieszne przywitanie.

- Na najbliższy zbór wezwijcie wszystkich. Mam wam coś ważnego do przekazania. - Starszy miał trochę przytłumiony głos przez tą maskę ale nadal nie było kłopotów aby zrozumieć co mówi. Trzy głowy popatrzyły się na siebie pytająco. O tym raczej wiedzieli od ostatniego spotkania w Hexentag a co najwyżej wystarczyłoby wezwać jednego z nich a nie całą trójkę.

- Zajmiemy się tym czcigodny. A co to takiego ważnego? - Karlik pierwszy zabrał głos jakby czując, że pozostała dwójka scedowała na niego to pytanie.

- Wielka rzecz, przyjaciele wielka rzecz. Nadchodzi czas rozliczeń. Odpłacimy tym wszystkim zakłamanym szubrawcom za nasze krzywdy! Wreszcie to miasto będzie nasze! A wtedy to oni będą musieli się przed nami ukrywać z tą ich wiarą w fałszywe bożki! Oni będą przed nami klęczeć! To my będziemy składać ich w ofierze naszym bogom! To wszystko będzie nasze! Tylko musimy najpierw coś odnaleźć. Pewną bardzo ważną i potężną rzecz. Kto nią włada będzie rządził tym miastem. - postać w masce pod wpływem emocji podniosła się i zaczęła wymachywać pięścią grożąc temu całemu złowrogiemu miastu które ich otaczało. Zaczął mówić o tej pięknej, świetlanej przeszłości a jego zapał i wiara udzieliła się pozostałej trójce. Kiwali głowami, na usta wypełzły uśmiechy gdy już zdawali się czuć smak tej nadchodzącej przyszłości. Ale z drugiej strony już to słyszeli wcześniej. To ich właśnie łączyło i podtrzymywało wiarę. Tą prawdziwą a nie tą jaką musieli udawać na zewnątrz. Wiara w ciężki los słabych i uciśnionych. Ale też i w odmianę gdy zerwą kajdany i staną z dumnie wyprostowanym czołem każąc dotychczasowych ciemiężycieli. Tylko ta końcówka. O tej rzeczy. To było nowe. Dlatego popatrzyli znów na siebie nawzajem i znów dali przemówić skarbnikowi.

- Jaka rzecz? Mamy odnaleźć jakąś rzecz? Jaką? - pulchny logistyk zapytał swojego mistrza o ten nowy detal o jakim właśnie mówił i pewnie zamierzał powtórzyć podczas najbliższego zboru w większym gronie. Co by nie mówić mile łechtało to, że znalazł się w gronie zaufanych aby wiedzieć o tym wcześniej.

- Potężna. - Starszy chyba uśmiechnął się poprzez maskę. A potem zaczął mówić więcej. O prastarym artefakcie o jakim zdobył informację. Potężnym. Zaklętym. Taki w jakim zaklęto moc demona. Potężnego demona. Właśnie dlatego miał taką potężną moc. Zapewne chodziło o broń. Tylko Starszy sam jeszcze nie wiedział czy to tak dosłownie o jakiś miecz czy topór chodzi czy o potężną moc. To miał zamiar się dowiedzieć. Na razie miał tylko nazwę. Tylko, że jak ją powiedział to brzmiało to jak jakiś bełkot. Nikt z pozostałej trójki nie potrafił tego wymówić a nazwa brzmiała obco i z niczym się nie kojarzyła.

- Ale mistrzu jeśli nie wiemy co to jest ani jak to wygląda to jak mamy to znaleźć? - Łasica którą właśnie najczęściej wysyłano do takich zadań zapytała podejrzewając, że w jakiś sposób ją obciąża tym zadaniem.

- Cierpliwości moje dzieci. Wiem, że ten przedmiot jest gdzieś na terenie miasta. Albo w okolicy. Przemawia do mnie. Pociąga mnie. Wabi. Słyszę jego szept. Ale na razie to cichy głosik który trudno zrozumieć. Ale być może inni też go słyszą. Musicie ich odnaleźć. Powinni mieć sny. Wizje. Niesłyszalne głosy. Sny o władzy. O potędze. O przemocy. O krwi. O szaleństwie. O chaosie. - Starszy znów uśmiechnął się na początku wypowiedzi ale potem ściszył głos i mówił coraz wolniej i ciszej. Aż pod koniec trzeba było się wsłuchiwać czy już skończył. Trójka podwładnych znów naradziła się spojrzeniami zanim odezwała się czarnowłosa.

- Mamy chodzić po mieście i pytać ludzi co im się śni? - zapytała niepewna czy przypadkiem jej towarzysze znów jej nie podpuścili by zrobiła z siebie idiotkę. Ale tak właśnie brzmiał ten pomysł. Jednak skoro mówił o tym Starszy to przecież nie mogło to być tak idiotyczne. Musiało być jakieś drugie dno. Prawda?

- Nie sądzę bo to było zbyt efektywne. - mistrz uśmiechnął się znowu i wrócił do pobłażliwego tonu. - Po prostu miejcie oczy i uszy otwarte jak będziecie na mieście. Zwracajcie uwagę na takie rzeczy. Na sny, koszmary, na szaleńców, na dziwne ataki przemocy. To może nas naprowadzić na jakiś trop. - trójka podwładnych trochę się rozpogodziła i pokiwała głowami. No to już brzmiało bardziej do zrobienia niż wypytywanie ludzi co im się śnią.

- Ja mam znajomości. Jak ktoś kogoś zadźga w jakimś amoku to prędzej czy później się dowiem. Raczej prędzej. - Silnoręki skorzystał z okazji, że Łasica zadała to głupie pytanie i teraz chciał zgarnąć kolejny punkt u mistrza w ich odwiecznej rywalizacji.

- Cudownie, właśnie o to chodzi, trzymajcie rękę na pulsie. - mężczyzna w masce znów się uśmiechnął i pochwalił inicjatywę swojego ochroniarza oraz dowódcę od operacji zbrojnych. Ten też się uśmiechnął i popatrzył triumfująco na wściekłą Łasicę.

- Słyszałam, że jakaś gołębiara jest w mieście. Stara wiedźma ze swoim orszakiem. Jak jacyś szaleńcy to pewnie do niej będą się zgłaszać. - czarnowłosa nie była w ciemię bita i też jak już wiedziała chociaż mniej więcej o co chodzi to mogła chociaż zacząć czegoś szukać.

- Tak, tak, tak, właśnie tak, właśnie o to chodzi. - przywódca teraz podwładną obdarzył uśmiechem i zaufaniem spod swojej maski gdy to ona zyskała punkt w jego oczach. Co z kolei zostało powitane krzywym spojrzeniem zakapiora.

- To wszystko? - Karlik który raczej nie zajmował się szukaniem kogoś czy czegoś na mieście zadał swoje pytanie tonem sugerującym, że nie zdziwiłby się gdyby chodziło o jeszcze coś.

- Nie. Potrzebujemy więcej informacji o tym przedmiocie. I chyba wiem kto mógłby posiadać takie informacje. - mistrz odpowiedział z wyraźnym namysłem drapiąc się po dole maski jakby chciał podrapać się po brodzie.

- To jaki problem? Mamy z niego wydusić te informacje? - Silnoręki akurat z wyduszaniem informacji nigdy jakoś nie miał ani problemów ani oporów. Wystarczyło mu tylko wskazać gdzie owe źródło informacji można dorwać.

- Taki problem, że owa osoba przebywa w kazamatach. - sapnął mężczyzna w masce i z naciągniętym kapturem. Pozostała trójka również jęknęła. Kazamaty. Kiepsko było jak ktoś się znalazł w tym paskudnym miejscu.

- Stamtąd jeszcze nikt nie uciekł. - mruknęła ponuro Łasica kręcąc czarną głową na znak, że to kiepski pomysł.

- A ktoś próbował? A ktoś miał pomoc z zewnątrz? My nie musimy stamtąd uciekać. Musimy stamtąd kogoś wydostać. - mistrz zapytał chytrze wskazując im na punkt o jakim w pierwszej chwili nie pomyśleli. Na ich twarzach wykwitło zrozumienie. No ale to i tak nie wyglądało na proste zadanie.

- Póki nie ma festynu to raczej będą tam go trzymać. - zauważył Karlik chcąc znaleźć jakieś pocieszający punkt tej sprawy. Wszyscy wiedzieli, że wyroki wykonuje się zazwyczaj z okazji festynów więc jak ktoś siedział w kazamatach no to raczej przed festynem nie powinni go stracić.

- No to mamy trochę czasu. I to ona a nie on. Ona może nam się bardzo przydać. Właśnie dlatego w ten zbór chcę mieć komplet. Musimy się zmobilizować by ją wyciągnąć. - mistrz rzekł patrząc po kolei na trzy otaczające go twarze. Te pokiwały głowami gdy teraz pomysł tego nadzwyczajnego spotkania na łajbie wydał się o wiele jaśniejszy. Rzeczywiście wydobyć kogoś z kazamat to gruba akcja i trzeba będzie wytężyć wszystkie siły całego zboru aby ją zaplanować i przeprowadzić.


---



Wstęp




Siemka


- Chciałbym powitać Was i zaprosić do sesji w realiach Warhammera. Na tą sesję zdecydowałem się w wyniku sondy w jakim było zainteresowanie właśnie taką sesją a i ja chętnie bym poprowadził coś podobnego. Dokładnie to chodzi o tą sondę: http://lastinn.info/sondy-rekrutacyj...on-2020-a.html (Dumania nad sesjami na nowy sezon (2020))

- Sesja wydaje mi się o tyle nietuzinkowa, że tym razem BG wcielają się w rolę kultystów Chaosu. Więc taka zamiana standardowych ról gdy zazwyczaj to BG próbują tym nikczemnym kultystom udaremnić ich niecny plan. Tym razem to raczej planuję na odwrót. Czyli BG bedą początkującymi kultystami Chaosu i będą knuć plany zakłócenia ładu i porządku na cześć i chwałę Mrocznych Potęg.

- Ponieważ w sondzie żaden z patronów nie zdobył przeważającej ilości głosów no to w takim razie kult do jakiego należą BG będzie po prostu czcicielem Chaosu ale bez szczególnego wyznania. Oczywiście każdy z BG może się skłaniać ku któremuś z patronów ale ogólnie nie ma przewagi w grupie.

- Sesja raczej powinna być “stacjonarna”. Czyli odbywać się na terenie miasta i w okolicach. Dlatego w ściądze nieco o tym mieście i okolicach popisałem by łatwiej było zaprojektować postać zakotwiczoną w tym mieście.



Ściąga


- Tutaj podaję doc ze ściągą do materiałów o sesji. Głównie miejsca, osoby, plotki, zdarzenia czyli fabuła. Myślę, że mogłoby to pomóc w projektowaniu KP. A tu jest link: https://docs.google.com/document/d/1...1W0vwTOak/edit


Start


Sesja zaczyna się w Nordlandzie. W Neues Emskrank, niewielki port na południowym wybrzeżu Morza Szponów. Zaczyna się zaraz na początku 2519 KI. Dokładniej na początku Nachexen (I) z tydzień po strasznej nocy pomiędzy starym a nowym rokiem (Hexentag). W okolicach miasta jest więc zima w pełni. Pada śnieg, jest sporo śniegu, zdarzają się zamiecie śnieżne a dnie są wyraźnie krótsze od nocy. Generalnie na zewnątrz nie jest zbyt przyjemnie


Motyw drużynowy


- Każdy z grupki kultystów wie, że grupa poszukuje jakiegoś potężnego artefaktu. Prawdopodobnie chodzi o jakąś broń ale nie jest to do końca pewne. Powinien być gdzieś na terenie miasta albo w okolicy. Nie wiadomo co to dokładnie ma być ani jak wygląda. Wszystko jednak wskazuje, że chodzi o jakiś potężny artefakt w którym został zaklęty potężny demon. Gdyby odnaleźć ten przedmiot wówczas znacznie by zwiększył się prestiż i możliwości grupki. Dlatego wszyscy, łącznie z BG, są zmobilizowani do odnalezienia tego artefaktu. Jednym z pierwszych etapów do odnalezienia tego artefaktu jest uwolnienie z miejskich kazamat pewnej kobiety.


Motyw indywidualny


- Tutaj zostawiam pole do popisu. Chodzi o cel indywidualny jaki chce osiągnąć postać. Taki który nie jest sprzeczny z celem drużynowym. Może chodzić o zwerbowanie kogoś do własnej grupki, zdobycie jakiegoś przedmiotu, pozbycie się kogoś, awans itd. Coś wymiernego co będzie można jasno stwierdzić, że “Ok, to postać wykonała swój quest indywidualny więc… “. Najfajniej jakby motyw indywidualny był jakoś związany z motywem drużynowym.


Kultyści


- Tytułowi kultyści to właśnie komórka kultystów do jakiej należą BG. Jak liczna to w sporej części zależy od nadesłanych KP Kultyści spotykają się w dokach, mniej więcej raz w tygodniu. Na jednej ze starych kryp która już nie wypływa w morze i robi za pływający magazyn. W jej ładowni jest główna siedziba kultu. Łajbą zarządza Kurt Kuternoga.


- Kurt Kuternoga - były bosman i marynarz który zwiedził nie wiadomo ile mórz i portów. Ksywa ma właśnie od drewnianej nogi. Obecnie pełni rolę woźnego i strażnika głównej siedziby mieszczącej się starej krypie. Kurt jest już w średnim wieku i wygląda na pierwszy rzut oka na kolejnego steranego życiem marynarza więc w porcie jest jak najbardziej na swoim miejscu i nie rzuca się w oczy. Kurt jest dłużej w kulcie niż BG od jak dawna to nie wiadomo. Gdy pierwszy raz każda z postaci odwiedziła “Starą Adele” to Kurt już tam był.

- Mistrzem ceremonii jest Starszy. Nie wiadomo jak się naprawdę nazywa ani jak wygląda bo pojawia się zawsze w masce i szatach jakie zakrywają go całkowicie. Właściwie tylko dłonie mu wówczas widać. To właśnie do Starszego przyprowadzono każdą z postaci aby zatwierdził ich kandydaturę na kolejnego członka kultu. Starszy jest bardzo charyzmatyczny, nie wiadomo co właściwie wie i umie ale wydaje się jakby wiedział jak nie wszystko to bardzo dużo. A ceremonię poświęconą ku czci Mrocznym Potęgom prowadzi po mistrzowsku niejeden kapłan czy generał mógłby pozazdrościć mu charyzmy.

- Karlik jest kimś w rodzaju zaopatrzeniowca, kupca i skarbnika. To zazwyczaj on wydziela lub zbiera wszelkie dobra od lub dla grupy. Ksywa się wzięła od złotych monet którymi obraca, karlików właśnie. Mężczyzna z dobrze zarysowanym brzuchem ale zaskakująco żwawy i silny jak na swoją tuszę. Widać, że biedy raczej nie cierpi. Karlik zajmuje się magazynowaniem i logistyką dóbr i zasobów. Ma też zwykle ciekawe wieści co się dzieje w porcie albo na targu.

- Silnoręki lub Silny jest z kolei prawą ręką Starszego, jego ochroniarzem podczas spotkań a także wykonawcą woli w terenie. Zwłaszcza tej siłowej woli. Często gdy jakaś akcja jest szczególnie ważna to właśnie Silnoręki trzyma nad nią rękę na pulsie. Jest to mężczyzna w kwiecie wieku o wyglądzie i manierach typa spod ciemnej gwiazdy. O ile Kurt ma aparycję marynarza i bosmana to Silnoręki wygląda jak pirat i zakapior. Bez trudu poradzi sobie z przeprowadzeniem zadania ale brakuje mu charyzmy i finezji Starszego więc raczej liderem nie będzie. Ale też i ni wygląda by mu na tym zależało i obecny podział ról mu w zupełności wystarcza.

- Łasica ciemnowłosa, młoda kobieta. Kolejna zaufana Starszego. O ile Silnoręki preferuje siłę to Łasica podstęp. Tam gdzie potrzeba dyskrecji i finezji Starszy wysyła właśnie ją. Łasica i Silnoręki zdają się nie przepadać za sobą nawzajem i rzeczywiście pasują do siebie jak ogień i woda lub jak woli Silnoręki, jak pięść do nosa. Ale wzajemne niesnaski nie przeszkadzają im w wypełnianiu woli Starszego.


- Poza Kurtem który chyba po prostu mieszka na “Starej Adele” niezbyt wiadomo co na co dzień porabia reszta tych bardziej zaawansowanych członków grupy. Ci mniej zaawansowani (min. BG) wciąż prowadzą swoje dawne życie. Tak im zresztą przykazał Starszy bo nagłe zniknięcie mogłoby wywołać pytania i niepokoje. Zwłaszcza jakby ktoś z dawnych znajomych natknął się w mieście na takiego zaginionego. Taka praca pozwala też czerpać dodatkowe zyski i informacje no i stanowi przykrywkę dla działań kultystów.


Mecha


- Mecha w grze będzie. Ale mechą raczej zajmował się będę ja. Dla Graczy nie jest ona niezbędna poza etapem tworzenia postaci. I może potem w razie ewentualnego rozwoju za PD. Od Graczy wymagam głównie terminowych postów. Jeśli ktoś by miał jakieś deklarki czy pytania o mechę to nie ma sprawy ale jak mówię, znajomość mechy na co dzień codzienny w grze nie jest niezbędna.


Homerule


- Sesja jest prowadzona w świecie Warhammera, dokładniej 2-giej edycji, na trochę przed Burzą Chaosu. To akurat myślę, że sesyjny standard jeśli chodzi o fabułę i mechę uniwersum. Ale, że mam swoje nawyki i naleciałości ze stołowych sesji w młotka oraz bitewniaka (Warhammer Fantasy Battle) to jednak mam też sporo homerule bez których ciężko by mi się prowadziło sesję młotka. Co chyba powinno być widać na etapie tworzenia postaci. Jeśli gdzieś wprowadzam swoją własną zasadę modyfikującą lub zastępującą tą z podręcznika to zazwyczaj staram się o tym uprzedzić.


Doc


- Na tym etapie wstrzymam się z konkretami. Sporo zależy od tego kto się zgłosi i jakie ma podejście do docowania. Ja tam nie mam oporów pisać wspólnych postów w turze Graczy. No ale nikogo nie zmuszam. Dobrze by wszyscy uczestnicy sceny a więc w szerszym zakresie i sesji, mieli tutaj podobne zapatrywania. Bo jak połowa będzie korzystać z doca a połowa nie to tak ni w 5 ni w 9. Z dociem można załatwić więcej rzeczy podczas jednej tury no ale to też wymaga większego zaangażowania i poświęconego czasu. Dlatego przy każdym zgłoszeniu chciałbym aby się Gracz wypowiedział jakie ma podejście do docowania.


Tempo sesji


- Tak jak zwykle u mnie czyli najbardziej mi odpowiada tempo 5+2. Czyli zwykle tura Graczy to 4-6 dni na zmajstrowanie odpisu a mnie zostaje reszta na zmajstrowanie swojej tury. I zazwyczaj ja kitram dla siebie pt - nd na swoje odpisy. I zazwyczaj ten system w sesji działa całkiem nieźle. Jeśli ktoś nie da rady wyrobić się z postem albo wie, że go nie będzie bez problemu przyjmuję L4. Natomiast irytują mnie opóźnienia. Mam trochę tych swoich sesji do odpisów w weekendy więc brak kompletu może spowodować opóźnienie mojej tury do następnego weekendu. Więc szanujmy się nawzajem i swój czas i nerwy


Drużyna Kultystów


- Pomysł na tą sesję to gra kultystami. Dlatego nie przyjmę innych KP niż KP kultystów. Żadnych tajnych agentów Inkwizycji ani nic takiego. BG muszą być zaprojektowani jako kultyści z przekonania. Tacy co w ciągu ostatnich paru miesięcy dołączyli do obrzędów na “Starej Adele” z własnej woli i przekonania. Przez całe życie mogli być praworządnymi obywatelami Imperium albo nie. Może od dziecka przejawiali pewne skłonności które zaprowadziły ich do ładowni starej krypy a może to było nagłe odkrycie. Może komuś coś wyrosło coś czego żaden zdrowy człowiek nie powinien mieć? No tego nie wiem ale wiem, że to mają być kultyści z wyboru i przekonania. No i ludzie. Ewentualnie ludzcy mutanci.


ARK


- Czyli motto według prowadzę wszystkie swoje sesje: Akcja - Reakcja - Konsekwencje. Czyli każdy sam pisze swoje cv. I to w sesji a nie w KP Może się nawet zdarzyć, że jakiemuś Graczowi uda się zabić własną postać


Oko kamery


- Oko kamery w moich sesjach prawie zawsze koncentruje się na BG. Ale to oznacza, że BG są najważniejsi dla owej kamery ale niekoniecznie nie są najważniejsi w hierarchii. Nie są pępkiem świata. I różne rzeczy mogą dziać się w tym samym czasie nawet poza obrazem ukazanym przez kamerę w danej scenie.


Czego nie trawię?



- Bierności, braku decyzyjnosci, metagry, wgrywania RPG-ów, jednolinijkowcow, chorobliwie oryginalnych postaci bez umiejętności integracji z innymi, railroad, znikania z sesji. Jeśli podpadasz pod któraś z tych kategorii może przemyśl jeszcze czy to sesja dla Ciebie.




Tworzenie Postaci




0 - Koncept

- Wymyśl sobie koncept postaci. Kto to ma być, w czym ma się specjalizować, skąd pochodzi, jak wygląda i dlaczego parę miesięcy temu zdecydowała się wstąpić do zakazanego kultu. W końcu to śmiertelnie niebezpieczne dla duszy i ciała. Możesz nawet wybrać sobie po opisie profesji z podręcznika. Zawczasu pomyśl o miejscu w hierarchii społecznej czyli Randze. Bo wpływa ona na posiadane zasoby oraz reakcję społeczeństwa.


1 - Personalia i wygląd

- Wymyśl personalia, ksywa, wiek, znajdź awatar (bez mang) dla postaci i wpisz w KP.


2 - Cechy startowe

- Bazowo, dla ludzi masz następujące statystyki podstawowe:

(wszystkie podstawowe na 30, Żyw 12, A 0, Mag 0, Szy 4, Ranga 1.)

- Wszyscy BG muszą być ludźmi lub ludzkimi mutantami.


3 - Rozwój postaci

- Masz do dyspozycji 3000 pkt. Możesz je rozdysponować dowolnie według poniższego cennika:

Cechy dwucyfrowe (od WW do OGŁ) o 5 = 100 PD (max do 70).
Żywotność o 1 = 200 pkt. (max o 4).
Atak o 1 = 300 pkt. (max o 3)
Mag o 1 = 500 pkt. (max o 3)
Szybkość o 1 = 200 PD. (max o 1 na całą grę).
Ranga o 1 = 200 pkt (max do 5).
umiejętność profesyjna = 100 PD.


4 - Umiejętności i Zdolności

- Masz do dyspozycji 20 dowolnych zdolności i umiejętności podstawowych oraz 5 umiejętności zaawansowanych. Jeśli chcesz, możesz się wzorować na jakiejś wybranej profesji z podręcznika.


5 - Ekwipunek

- Postać gdzieś mieszka i coś posiada na terenie miasta lub w okolicy. To co to jest to głównie zależy od posiadanej Rangi. Z Rangą 1 ma pewnie wynajmowaną klitkę lub mieszka na dziko w jakimś pustostanie. Z Rangą 3 może mieć jakieś standardowe mieszkanie w kamienicy. Z Rangą 5 może mieć już własny lokal czy niezbyt zadbaną kamienicę.

- Co do zasobów to wymień tutaj 5 przedmiotów najbardziej charakterystycznych dla Twojej postaci. Ma je albo u siebie w domu, albo na krypie, albo w jakiejś skrytce albo po prostu przy sobie. Opisz te 5 przedmiotów. Poza tym możesz wziąć dodatkowy przedmiot za każdy poziom Rangi postaci. Czyli np. za Rangę 2 masz do dyspozycji 7 przedmiotów.

- Tego typu przedmioty są przeciętne dla postaci o danej pozycji i zawodzie. Czyli u ulicznego rzezimieszka nie będzie to miecz wysadzany diamentami jako broń ręczna tylko zapewne zwykła pała do ogłuszania i zastraszania ofiar. Możesz wybrać jakąś profesję z podręcznika z jaką identyfikujesz swoją postać i wziąć posiadany ekwipunek za wzór. Jeśli są jakieś niejasności w tej materii to można konsultować ze mną podczas rekruty te przedmioty. W każdym razie chciałbym aby one były i zostały opisane co to właściwie jest.

- Jeśli natomiast chodzi o poręczność przedmiotów to przedstawiam listę poniżej, głównie broń jest na tej liście. Każda postać może unieść bez kłopotu tyle slotów przedmiotów ile ma Siły. Czyli jeśli na Siły 4 to ma do dyspozycji 4 sloty przedmiotów. Ma to o tyle znaczenie, że duże przedmioty mogą zajmować więcej niż 1 slot. Więc całkiem prawdopodobne jest, że jeśli postać będzie miała więcej tych przedmiotów to nie zdoła samodzielnie ich wszystkich zabrać ze sobą na raz.

Lista podróżnego ekwipunku standardowego:

- zestaw podróżny 10/10 (sprzęt do gotowania, jedzenia, biwakowania itd.)
- zapasowe ubranie 1/2/3 (1 ciężkie - na słoty, 2 średnie - na średnią pogodę, 3 lekkie - koszule, bielizna itd.)
- racje dobowe x3
- nóż x1
- br.długa x1 (miecz, szabla, topór itd.)



Lista ekwipunku indywidualnego*. W nawiasie kostka dmg i ewentualnie zasięg:

- br. krótka 0.5 sl. (S + k4)
- br. długa 1 sl. (S + k6)
- br. ciężka 2 sl. (S + k10)
- br. drzewcowa 2 sl. (S + k6 ~ różnie)
- łuk 1 sl. (3 + k6; 50/100/200 m)
- długi łuk 1 sl. (4 + k8; 60/120/240 m)
- kusza pist. 1 sl. (2 + k4; 10/20/40 m)
- kusza lekka 1 sl. (4 + k8; 60/120/240 m)
- kusza ciężka 2 sl. (5 + k10; 80/160/320 m)
- pistolet 0.5 sl. (3 + k4; 10/20/40 m)
- bandolet 1 sl. (3 + k6; 30/60/120 m)
- arkebuz 2 sl. (5 + k8; 50/100/200 m)
- muszkiet 2 sl. (7 + k10; 70/140/280 m)
- tarcza mała 1 sl. (INI -10; przeciwnik -10 do trafienia tarczownika)
- tarcza średnia 2 sl. (INI -20; przeciwnik -20 do trafienia tarczownika)
- tarcza duża 3 sl. (INI -30; przeciwnik -30 do trafienia tarczownika)
- pancerz OP 1 = 1 sl. (1 OP = armor save na 10; 2 OP = as na 9+; 3 OP = as na 8+ itd.)

*sl = slot. Każdy ma tyle slotów na indywidualny ekwipunek ile wynosi jego pierwsza cyfra jego Krzepy. Czyli jeśli ktoś ma KRZ 35 to ma 3 sloty na ekwipunek. Chyba, że przeciąży swoją postać to za każde kolejne 3 sloty ma mod -10 do statów i -1 do SZY.

- Na liście skoncentrowałem się głównie na uzbrojeniu. Jeśli ktoś, coś by chciał mieć coś innego tego niech da znać o co się rozchodzi wówczas podyskutujemy co da się z tym zrobić


6 - Fabuła

- Coś co nie mieści się w powyższych punktach a uważasz, że wypadałoby powiedzieć o swoim bohaterze. Jaki jest, skąd jest, jak wygląda, z kim się zadaje, dlaczego się znalazł w Emskrank czyli fabularny, erpegowy standard o swojej postaci. Powinny to ułatwić poniższe pytania na których odpowiedzi chciałbym znaleźć w KP.

Kilka pytań

1 - Motywacje do wstąpienia do kultu są różne. Ciekawość przed nieznanym, żądza zemsty lub wiedzy, chęć awansu w hierarchicznym społeczeństwie, chęć zemsty na kimś kto normalnie byłby poza zasięgiem, strach przed kimś potężnym. Jak było to u Ciebie? Dlaczego Twoja postać wstąpiła do kultu? Co cię do tego skłoniło? W końcu to grozi potępieniem nieśmiertelnej duszy i wypaczeniem śmiertelnego ciała.

2 - Różnie wygląda staż i hierarchia w kulcie. Każdy z was został zwerbowany parę miesięcy temu. Od jak dawna w tym tkwisz? (ok 9-12 m-cy). Czym zazwyczaj zajmowała się Twoja postać przez ten czas? Każdy ma jakieś talenty i możliwości aby przysłużyć się grupie.

3 - Twoi sąsiedzi, przyjaciele, znajomi, zwierzchnicy i pracownicy. Kim są? Jak cię widzą? Przecież o ile nie są w kulcie to nie wiedzą z kim naprawdę mają do czynienia. Nie znają Twojej prawdziwej twarzy. Myślą, że kim jesteś? Czym się na co dzień trudnisz? Wymień ze 3 osoby spoza kultu i opisz swoje relacje z nimi z tego swojego codziennego otoczenia.

4 - Czy postać skłania się do któregoś z patronów Mrocznych Potęg? Czasem ludzie od początku są naznaczeni przez jakiegoś patrona. A czasem dopiero z czasem właśnie zaczynają się skłaniać ku jednemu z nich. A czasem nie czują takiej potrzeby wcale. Jak jest u Ciebie? Czy czujesz, że któryś z Wielkiej Czwórki szepcze do Ciebie szczególnie przekonywująco? Czy może nie?

5 - Przed czym lub kim kult chroni Twoją postać? Komu nalała sadła za skórę? Czego/kogo się obawia? Opisz chociaż w paru zdaniach o tym zagrożeniu.

6 - W doc ze ściągą jest lista Innych Miejsc. Wybierz sobie jedno lub dwa z nich i jakiego rodzaju plotkę wartą sprawdzenia Twoja postać dowiedziała się ostatnio o tym miejscu.

7 - W tym samym doc ze ściągą jest też kilka przykładowych osób. Wybierz przynajmniej trzy osoby do interakcji przyjaznej, neutralnej i wrogiej. Nawet jeśli nie osobiście to od pracowników czy innych stronnictw jakie taką osobę reprezentują. Czyli jedna z osób może być przyjaznym znajomym, druga neutralnym a trzecia wroga.

8 - Wymyśl przynajmniej jedno miejsce w którym bywa Twoja postać. Takie w którym lubi czy nie lubi przebywać ale po prostu całkiem nieźle zna. Może to być miejsce pracy, ulubiona knajpa, ulica, łąka w lesie, mieszkanie przyjaciela czy coś w tym stylu. Napisz chociaż ze 3 zdania o tym miejscu. Jak masz wenę możesz wymyślić więcej niż jedno miejsce. Takie coś co potem można wpisać w ściągę jako jedno z miejsc na mapie.



---

- Dla tych co chcą więcej mechy: https://docs.google.com/document/d/1...NVzui7SLY/edit

- A tu podaję wersję KP w excel jeśli ktoś by wolał mieć cyferki w jednym miejscu. Ten excel jest do wspólnego użytku więc prosiłbym w razie potrzeby skopiować i nie bazgrać w tym excel aby inni też mogli skorzystać. A tu link: https://docs.google.com/spreadsheets...tdU/edit#gid=0

- Jeśli ktoś miałby kłopot z dobieraniem sobie umiejętności, zdolności, wysokości statów to nie ma sprawy. Może sobie wziąć wybraną profesję początkową i po kolei spisywać rozwinięcia aż się skończy te 3 000 pkt. Kosztorys i staty startowe się jednak nie zmieniają.

- Jeśli ktoś chce grać ludzkim mutantem nie ma sprawy. Niech doklei sobie do KP 3k1000 albo w post a ja sprawdzę jakie ma mutacje do wyboru. Z tych trzech będzie można wybrać 1 dla swojej postaci. Jeśli komuś nie przypadną do gustu no będzie mógł z nich zrezygnować i zagrać standardowym człowiekiem. Ta pierwsza mutacja wlicza się do limitu tych które ktoś może posiadać zanim nie przemieni się w pomiot.


---

- Co do terminu rekruty to chyba ok 2 tyg powinno wystarczyć. Czyli poczekam do cz 03.26 i wtedy zobaczę jak to będzie wyglądać.

- Z mojej strony na tą chwilę tyle przychodzi mi do głowy. Jeśli coś pominąłem to pytajcie śmiało
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline