Człowiek, który wpatrywał się w głowę jelenia na hasło "zabójstwo" jak by się ożywił i wysłuchał już uważniej zlecenia. Był to mężczyzna przeciętnej urody, raczej nie wyróżniający się ze swoimi krótko ściętymi czarnymi włosami i w brązowym płaszczu, jedyne co go wyróżniało z tłumu poza wyrazem twarzy, ale na to się raczej od razu nie zwraca uwagi to wzrost, był wysoki i trzeba było mu to przyznać. Ale dopiero po przyjrzeniu się na jego twarzy mozna było zauważyć pewien rodzaj zacięcia i bezwzględności, a z oczu wyczytać, że wiele już przeżył i mógł być groźnym przeciwnikiem, ale zawsze można się mylić kto wie jaki jest naprawdę? Kiedy mag skończył już mówić, tym razem on się wtrącił, a jego głos był spokojny:
- Zgadzam się, za dużo tu niepowołanych uszu. Me imię brzmi Avaganis i jeśli chodzi o mnie skoro chodzi o zabicie możesz na mnie liczyć, a to że przy okazji mogę zarobić tylko przemawia za tym żeby ci hmm pomóc tak to nazwę, jednak szczegóły, może omówmy w mniejszym gronie?- mówiąc to oparł się o jakiś stół i czekał na reakcję zainteresowanych
Ostatnio edytowane przez Zafrire : 13-08-2007 o 01:51.
|