Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2020, 22:14   #11
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Zbieranina mężczyzn czekająca na brzegu rwała się do działania, lecz powstrzymywani byli przez jednego z nich, który musiał dowodzić tą hałastrą, chociaż sam zbytnio się spośród nich nie wyróżniał. Każdy z komitetu powitalnego miał broń: pałkę, miecz, bądz kuszę czy łuk. Domniemany dowódca dzierżył duży dwuręczny topór. Bohaterowie naliczyli 24 mężczyzn w różnym wieku, od chłopców po prawie że starców, dwie trzecie z nich stanowili ludzie w silę wieku.

Bełt zaczął ocierać się o dno co znaczyło że niedługo się zatrzyma, do plaży było jeszcze kilkadziesiąt metrów. Kapitan ze sternikiem próbowali manewrować, lecz warunki były bardzo nie sprzyjające. W pewnym momencie okręt zatrząsł się, zatrzymał i przechylił delikatnie na bok. W tym samym momencie w stronę drużyny wypłynęły dwie łodzie wiosłowe, które dzielnie walczyły z wiatrem. W pierwszej było dwóch ludzi, a druga była pusta, przyczepiona liną do pierwszej. Dowódca krzyknął:

- Zostawcie kosztowności i wsiadajcie do łodzi, pozwolimy Wam żyć!

Kapitan zaśmiał się pod nosem i zwrócił do bohaterów:
- Walić w ich od razu czy macie jakiś lepszy plan?

Bohaterowie bacznie przyglądali się otoczeniu, Felix zauważył ruch w jednym z rozbitych statków, ktoś znajdował się pod pokładem i właśnie przemknął przez jedno z okien.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline