27-05-2020, 22:31
|
#818 |
| Loftus zrezygnował z własnych pomysłów, aby realizować plan Gustawa. Choć nie był do niego przekonany. Sugerować pojawienie się khazadów, tak jak wcześniej sugerował, wydawało się bardziej prawdopodobne i w umysłach granicznych mogłoby wzbudzać większe obawy, niż sugerowanie że nie liczni obrońcy podzielili się na małe grupy, przekradli się i próbują otoczyć granicznych. Na regularne siły Imperium zapewne przyjdzie im jeszcze poczekać, realną siłą której mogli obawiać się wrogowie byli właśnie dotychczas neutralni khazadzi.
No ale rozważania maga zostały w ego głowie, a gdy przyszło do działania to zamiast rozbudzać wroga i płoszyć mu zwierzęta, to wykonał rozkaz Barona.
Mag gdy tylko z dostrzegł, bądź usłyszał rzeczy które można było uznać, za rozpoczęcie działania przez oddział z Gustawem na czele powtórzył czar odgłos. Naśladował sygnał trąbki, który miał być rozkazem do ataku. Starał się aby wydobył się on z innego kierunku niż atakował Gustaw. Nic więcej nie mógł on uczynić, jedynie magicznie wspomóc się czarem który umożliwiał widzenie w ciemnościach. Gdyby wróg ścigał wycofującego się później Gustawa, to może dzięki temu dostrzegł by to szybciej i pchnął mu na odsiecz grupkę najemników, bądź kolejnym czarem ogniki wskazał swoim łucznikom napastników.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
| |