Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2020, 17:04   #55
Kal_Torak
 
Reputacja: 1 Kal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputacjęKal_Torak ma wspaniałą reputację
Powergaming/munczkinizm/gamingowe podejście - to terminy są naturalną konsekwencją rozbudowanych mechanik RPG, które oferują mniej lub bardziej złożony system kreacji postaci i jej rozwoju przy użyciu drzewek talentów, setek zalet/atutów, przewag, mocy, super zdolności (plus mechaniczne dodatki) itd. Optymalizowanie postaci jest zatem niczym innym jak optymalizowanie postaci w grze moba, rozpiski w grze bitewnej czy efektywności działań podejmowanych strategicznej grze planszowej. Jeśli MG i gracze decydują się wykorzystać którąś z dedykowanych do systemu mechanik to naturalną konsekwencją jest pogodzenie się i akceptacja PG/Manczkinizmu/Grania Gamingowe na swoich sesjach. Wszelkie zaś dysproporcje i problemy związane z używanym silnikiem mechanicznym to już wewnętrzne mankamenty każdej z mechanik.

I teraz następuje pytanie czy gracze/MG chcą te "gamistyczne" zjawiska ograniczyć/zmniejszyć/wyeliminować/zmienić ich charakter?

Jeśli tak to w moim przypadku postawiłem na indywidualną kreacją każdej postaci gracza. Innymi słowy nie ma żadnych puli atutów, przewag, zalet itd., z których gracz będzie tworzył swoją PG postać czy wyżyłowanego herosa. Na podstawie historii postaci gracza, jego oczekiwań, wyboru umiejętności, opisu i upodobań zawsze tworzę pod daną postać zestaw unikatowych cech w najprzeróżniejszych formach. Gracz nie ma bladego pojęcia czy są PG czy nie, bo nie ma do czego się odnosić. Tworzę pewną pulę wyboru, ale dostosowaną do jego postaci - w tym znaczeniu każda z nich będzie dla niego dobra, klimatyczna i pasująca do postaci i najchętniej będzie chciał mieć je wszystkie. Wraz z kolejnymi sesjami dodaję kolejne możliwości rozwoju, które doprowadzają gracza do prawdziwego bólu głowy, bo każda jest "wypasiona" i "mega fajna" i "chcę mieć je wszystkie". Wszystko zintegrowane z postacią i unikatowe pod jego postać. Tym sposobem każda z postaci gracza jest inna, a zestawy cyferek i umiejętności zawsze wynikają z istoty jego postaci, a zatem mechanicznie są nie tylko unikalne, ale i klimatyczne w rozumieniu gracza (pasujące do postaci, a nie przylepione z generycznej puli np. atutów D20). Dodatkowo zachęcam również gracza do projektowania własnych zdolności - jeśli jego postać się w czymś szkoli to może mi zaproponować jakby miało działać to co chce uzyskać. Obrabiam to i zapodaje finalną wersję. Co ciekawe propozycje gracza z reguły są dużo ciekawsze i bardziej wyważone niż wiele z giętych zdolności z gotowych podręcznikowych rozwiązań. Gracze przestają również porównywać power level swoich postaci, bo każda ich postać to efekt wspólnej kreacji z MG, unikatowej mechanicznie. Nie mają do czego tu porównywać i się odnosić.

Tym sposobem zniknęło u mnie zjawisko powergamingu/munczkinizmu, albo inaczej jako MG mam go pod pełną kontrolą lub sam na nowo określam jego definicję. To był efekt uboczny, bo głównym założeniem było poszukiwanie sposobu na stworzenie "wymarzonej/idealnej postaci gracza".
 

Ostatnio edytowane przez Kal_Torak : 03-06-2020 o 17:08.
Kal_Torak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem