03-06-2020, 21:28
|
#820 |
| Obóz wrogów zapłonął, w powietrzu rozbrzmiały przemieszane krzyki granicznych, z tej odległości całkowicie nie zrozumiałe oraz sygnały alarmu. Loftus zrozumiał, że Baronowi udało się zrobić to co planował. Jednak, żeby uznać akcję za udaną musiał jeszcze wrócić z jak największą liczbą ludzi których pociągnął za sobą. Ritter skrzyknął więc dwie dziesiątki łuczników, aby wraz z nimi wyjść Gustawowi naprzeciw. Reszcie nawet nie musiał nakazać gotowości. Najemnicy doskonale wiedzieli co należy robić, a łuna ognia z obozu wroga wynagrodził im brak snu.
Mag korzystając z czaru, który umożliwił mu widzenie w ciemnościach był w stanie rozpoznać Gustawa i towarzyszący mu oddział. Jeśli tylko dostrzegł pościg, to pomiędzy wycofującymi się, a goniącymi rzucił czar ogniki, tak aby jego łucznicy mogli oddać bezpieczne dwie, trzy salwy w przeciwnika, po czym, wraz z nim mieli wykonać odwrót na pozycje wyjściowe.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
Ostatnio edytowane przez pi0t : 23-06-2020 o 21:31.
|
| |