Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2020, 11:50   #236
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Poszło i dobrze i źle, choć czarodziej przeczuwał, że gobliny które tak skrzętnie udawały zapracowanych nie były jedynymi w tej okolicy.
Szczury. Najpewniej jakieś tresowane zwierzęta goblinów. Może strażnicy, a może po prostu utylizowały resztki. Groźne, bo były niemal tak duże jak sam gnom.

Niedźwieżuk. Wielki, futrzasty, paskudnie śmierdzący brutal. Willie słyszał o niech wiele razy. Uwielbiały walkę niczym najgorsi menele spotykani w ludzkich miastach, a szczególnie w tych ich rejonach, w które nie zapuszczała się straż miejska. Czarodziej uznał od razu, że wielki goblinoid będzie odpowiednim przeciwnikiem dla kogoś pokroju Amosa lub Draugdina. Zresztą nic nie dawało wojownikom takiej satysfakcji jak starcie z kimś, kogo nie trzeba dobijać po lekkim wyładowaniu magicznym, które od jakiegoś czasu uskuteczniali wraz z Branem i Archim. Willie bał się, że częstotliwość naginania rzeczywistości aby sprowadzić sen w takim miejscu, w którym roiło się od magicznych zabezpieczeń i innych anomalii może nie pozostać bez wpływu na otoczenie. Sam był dosyć odporny na zaklęcia, ale reszta jego towarzyszy już nie.

Willie nie miał jednak czasu martwić się na zapas. Przeszedł kilka kroków w stronę drzwii z których wyroiły się gobliny i szczury, a których większość leżała już uśpiona kolejnym zaklęciem zaklinacza, i posłał bełt w stronę wielkiego goblinoida, zamierzając nieco zmiękczyć go przed starciem z wojownikami. Po za tym Willie uznał, że przyda się rodzaj rekompensaty za rany wojowników.
"Raz, dwa, trzy, obrót, strzał. Potem obrót, czekamy na szczura, czekamy...."
Umysł magika pracował na wysokich obrotach, a czujne oczy śledziły niemal każdego walczącego, analizując potencjalne ruchy i ataki.


http://kostnica.eu/character/Willie/0/_
Willie wpierw strzela do bugbeara, potem robi taktyczny odwrót w pobliże Brana i Elory, ewentualny rzut 8 z portent na atak potwora, jeśli zostanie zaatakowany, jeśli drugi raz, pójdzie shield na reakcji

 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline