Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2020, 16:53   #37
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Agnisa nie bardzo się przejmował losem babiny czy jej męża, ale zagniecie samo w sobie było ciekawe, mogło się okazać, że potwór, który porwał dziada był tą potężną duszą, której pragnęła Mistrzyni? Spytał, więc:

- Co się stało z Pani Mężem ?
- Wypłynął łódką i nie wrócił jakiś czas później łódkę znaleziono niedaleko na bagnach obrócona do góry dnem - Odrzekła.
- Czyli musiałbym wynająć łódź żeby go poszukać a nie mam na to pieniędzy
- Mogę pożyczyć ci łódź męża wystarczy oczyścić ją z błota - Powiedziała wyraźnie zdesperowana Babina.

Logika podpowiadała Agnisowi, że trzeba by było poszukać na bagnach, ale niezbyt uśmiechało mu się wdychanie bagiennych wyziewów na darmo za to darmowa przejażdżka łodzią latem wydawała mu się cudowną rozrywką! Nigdy wcześniej nie był nad wodą lekka bryza niosła orzeźwienie przystał, więc na propozycje kobiety.

W drodze do jej chaty usłyszał kłótnie strażników szybko rozejrzał się za jakąś skrytką gdzie złośliwi koledzy mogliby chować fanty może beczka, przy której jest niespodziewanie dużo śladów żołnierskich butów albo luźna deska na którymś z domostw? Nic takiego nie rzuciło mu się w oczy pewnie i tak nie byłoby to nic cennego jakieś grzebień, medalik z odpustu albo list od ukochanej? Agnis był jednak chciwy na wszelkie drobiazgi gdyż do niedawna nie miał absolutnie niczego.

Po chwili zastanowienia doszedł do wniosku, że nie warto zajmować się kłótniami strażników w najlepszym wypadku zyskałby sobie jednego sojusznika na dwóch niechętnych mu, którym zepsułby dowcip. Porzuciwszy kwestie dowcipnych Strażników zaczął wypytywać kobietę okazało się, że jej mąż nie jest pierwszym, który zaginął, co ucieszyło An'nar gdyż oznaczało to, że ów potwór mógłby być na tyle silny, aby jego dusza stanowiła godny podarek dla jego Mistrzyni, ale wystarczająco słaby, aby paść od jego magii lub ostrzy!

Babina opowiedziała mu o kamiennych idolach, które podobno potrafią przepowiadać przyszłość nocą chłopak pomyślał, że skoro już tu jest to może się tam przespać.

"Może gdyby udało mi się ubić taką bestie i dowieść jej zwłoki na dowód to dostałbym jakąś zapłatę od kogoś, kto tu rządzi?” - Zastanowił się czyszcząc łódkę za pomocą kuglarstwa. Po wyczyszczeniu burt na łódce dostrzegł płytkie zarysowania grupowane po 5 przez chwilę ucieszył się, że to potwierdzenie jego teorii o potworze jednak, gdy dokładniej przyjrzał się im doszedł do wniosku, że to nie pazury żadnego potwora, bo zarysowania byłyby głębsze, pewnie łódka obiła się o jakieś sterczące gwoździe na kładkach czy coś podobnego.

Czas do wieczora spędził wiosłując rozkoszował się przy tym, że obecnie może dla własnej przyjemności podejmować wysiłek fizyczny wolność była upajająca! Nie musiał się już dłużej martwić oszczędzaniem energii aby przetrwać do jutra i wykonać pracę nim otrzyma chłostę czuł się jak jakiś młody panicz na wydaniu!

Gdy poczuł zmęczenie mięśni robił przerwę na jednej z wysepek, aby przebadać je na obecność potworów, gdy nadszedł wieczór popłynął na Wyspę Idoli, aby sprawdzić ile prawdy jest w miejscowych przesądach nie bardzo martwił się własną przyszłością gdyż od zawsze żył dniem teraźniejszym, lecz może wróżby z głazów podpowiedzą mu gdzie szukać potężnej duszy dla Mistrzyni?

Pierwszy rzut na szukanie skrytki strażników z NV wykonał MG

Rzut na spostrzegawczość podczas czyszczenia łodzi wykonałem ja z modyfikatorem -1 udało mi się wyrzucić 15 Kostnica

Niestety oblałem późniejszy test na Investigation bo wyszło jeno 8 stąd te błędne wnioski o gwoździach Kostnica

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 06-06-2020 o 21:16.
Brilchan jest offline