Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2020, 10:50   #5
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Aleksander właśnie skończył pisać artykuł do Integracji udało mu się sprzedać im tekst wyjaśniający innym kalekom jak należy się zachowywać wobec ludzi którzy chcą pomóc ale nie wiedzą jak bo za dużo niepełnosprawnych reagowało niepotrzebną agresją zrażając sprawnych do pomocy w przyszłości tym którzy mogą tego potrzebować. Płacili mało ale zawsze parę groszy do czynszu dla odpoczynku chwycił gitarę i zaczął grać dla relaksu.

***
Błysk, znajomy głos któremu ufał, strach i panika też były nieobcym mu uczuciem uspokoił oddech starając się wprowadzić w stan medytacyjny aby nie ulec panice nagle niespodziewane pchnięcie do przodu otworzył oczy i zobaczył Karolinę nie wiedział co się dzieje ? Spróbował wyciągnąć rękę żeby jej pomóc ale siłą odśrodkowa mu to uniemożliwiła.

***
Lodowata woda, szok termiczny wydostał się z wózka i próbował odepchnąć rękami ale gdyby nie Siano poszedłby na dno przez chwilę wydawało mu się że wyjdą cało z opresji z nieba spadła jednak szabla raniąc miłego sąsiada obaj poszli z powrotem pod wodę. Filip wymamrotał coś pod nosem dziennikarz wiedział o tym bo z jego otwartych ust uniosły się bąble powietrza sądził że to jakieś przedśmiertne modlitwy następnie znajomy dotknął jego pleców. Aleksander poczuł ból jakby trafił go pierun następnie po jego ciele rozlała się energia kolejnych parę minut jakby nie pamiętał tym razem rolę się odwróciły i on został ratownikiem choć nie wiedział jakim cudem to możliwe ?

Spojrzał na dziwnie wyglądającego Siano "Mutant ?" o dziwo dostał odpowiedź na swoje nieme pytanie. Widział trupa ale w tej chwili to do niego nie docierało wciąż był w szoku. Wyglądało na to że byli gdzieś na Mazurach ? Porozrzucane meble zdawały się sugerować jakieś tornado ale to było przecież zbyt niedorzeczne!

Chłopaki zajęli się pierwszą pomocą - Bartek zadzwoń po pogotowie!- Powiedział do znajomego który co zrozumiałe wciąż był w szoku.

- Siano, staruszku a czy ty masz anatomie jak człowiek bo chcemy ci pomóc ale pytanie czy ci nie zaszkodzimy tą pomocą ? Bo z zewnątrz to przypominasz Szaraka a to chodzi o to żeby nie szkodzić co nie ?- Spytał wciąż nie bardzo wiedząc co się tutaj wyrabia ?

Żeby nie przeszkadzać tym co znają się na medycynie zaczął czołgać się w kierunku PRLowskiej zamszowej pufy na kółkach. Ustawił ją do pionu następnie zaczął ładować na nią tyłek jednocześnie zastanawiając się jak wydostanie ten cholerny wózek z tego cholernego jeziora! Sprzęt kosztował 8 tysiaków a następny dostanie na receptę dopiero za dwa lata! Raz na pięć lat dofinansowanie jeżeli będzie musiał kupować ze własne to pewnie wyjdzie ze 12 tysięcy! Nurkowie ? Może jak zadzwoni na policje ?

Coś się nie zgadzało unosząc instynktownie zgiął kolana! Zaczął czuć mrowienie! W parodii kliszy filmowej krzyknął - MOGĘ CZUĆ MOJE NOGI?!

Szok, pytanie i niedowierzanie przez tą mieszaninę emocji i zmęczenia przejechał ręką po twarzy zapominając że gdy dźwignął sąsiada z jeziora jego dłoń pokryła dziwną krew Siano która dostała się przez ten ruch do jego ust oraz oczu
 
Brilchan jest offline