Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2020, 20:13   #2
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Gdy przybył goniec Garil niemal kipiał ze złości. Gotował się wewnątrz wskutek kłótni z rodzonym bratem, który od pewnego czasu stawał się nie do wytrzymania. Tylko czujne oko matki powstrzymywało rodzeństwo od soczystego, przystającego ludzkiemu pospólstwu mordobicia. Tak silne w Garilu budził emocje postawny, starszy brat Sverk.
Od rozwiązania sprawy wiedźmy upłynęły dwa lata. Młody krasnolud stawał się coraz sprytniejszy i bardziej wygadany. Od starszego Jotunnsona dostał nawet delegację na dwór hrabiego. W ciągu dwóch miesięcy udało mu się zawrzeć umowę na wykonanie lemieszy oraz wziąć udział w budowie więzienia, jako specjalista od krat. Powrót do domu okazał się jednak przyjemny niczym zderzenie ze ścianą - coraz bardziej sędziwy ojciec przekazywał najstarszemu potomkowi coraz więcej codziennych spraw. Nietrudno się domyślić, że bracia w tych prozaicznych kwestiach mieli zgoła odmienne poglądy. W trudnych chwilach młody krasnolud myślami wracał do spraw z nie tak dalekiej przeszłości.

Udział w śledztwie w Krote był dla Garila ważnym wydarzeniem. Miał poczucie, że udało im się uratować więcej niż jedno istnienie od bezmyślnego samosądu co jak na standardy ludzkiej społeczności zdało mu się zdarzeniem niezwykłym. Wychowany w imperialnym mieście Garil znał dobrze zachowania ludzi. W ramach swojego terminu w handlu często toczył dyskusje podczas negocjacji właśnie w ich języku. Mając dwadzieścia siedem lat, mimo iż nie ukończył jeszcze klanowej edukacji, mniemał, że posługiwał się reikspielem lepiej niż językiem swych przodków. Mijające dwa lata przyniosły jeszcze jedną, istotną zmianę: twarz Garila przyozdobiła gęstniejąca broda średniej długości w naturalnym, ciemnobrązowym kolorze. W dotyku była wciąż miękka i delikatna, ale krasnolud dbał by regularnie ją skracać dając powody do intensywniejszego wzrostu.

Wysłuchawszy posłania Garil splunął przez dziurę po utraconym zębie. W głowę zachodził o powód wezwania na dwór. Niemniej, skoro Starszy był już powiadomiony i wydał zgodę, młody krasnolud nie czekał ani chwili. W tamtej chwili zrobiłby wszystko, byle oddalić się od drażniącego zmysły bratowego ryja.
 
Avitto jest offline