Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2007, 22:06   #2
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację

Średniego wzrostu kobieta o nadzwyczaj szczupłym ciele oraz jasno bladej, prawie biało-kremowej skórze leżała na brzuchu wśród aksamitnie delikatnej pościeli. Ładne, niewielkie, mocno szmaragdowe oczy wlepiła w przystojnego mężczyznę.
"- Ach, i czego tu niby żałować?" - pomyślałam z uśmiechem na twarzy i odgarnęła długie, od połowy delikatnie podkręcane, rude włosy.

"-Czekam w izbie przy stoliku.- szepnął po czym wyszedł z pokoju."

"W izbie? Przy stoliku? A niby na co czeka, na buziaka i wyznanie miłosne?" - zaśmiała się subtelnie gdy mężczyzna wyszedł i rozciągnęła się na łóżku wydając z siebie słodki pisk kotka.
- Więc chodźmy! - powiedziała radośnie sama do siebie po czym wstała z łóżka i podeszła do drzwi. Otworzyła je jednym, gwałtownym ruchem pociągając za gałkę ku sobie. Już dawała krok przez próg gdy nagle przypomniała sobie, że przecież się nie ubrała! Szybka trzasnęła drzwiami i niebezpiecznie przyległa do nich tyłem. Rozejrzała się po pokoju za swoim strojem.
- O, tutaj leży! Ale ze mnie nierozgarnięty rudzielec! - roześmiała się sama do siebie i podeszła do łóżka. Z podłogi podniosła poduszki i ułożyła je na łóżku, ogarnęła powierzchownie pokój, po czym ubrała się w swój uniformowy strój, kucnęła przy łóżku i poczęła się modlić.
- Kochany mój Etkanie, dziękuję Ci za każdą odrobinę przyjemności jaką dajesz mnie, swojej wiernej Twym ideą i przekonaniom kochance. Niech Twoi wyznawcy, czczą Cię i doceniają, bo większej rozkoszy nigdzie nie zaznają. - ucałowała swój krzyżyk, wstała oraz poprawiła włosy po czym wyszła kierując się w miejsce gdzie miał czekać na nią mężczyzna.
- O kochany Etkanie, jak wyglądał ten mężczyzna i jak on ma na imię?! - szepnęła pod nosem i podeszła do człowieka, w którym bez większego problemu rozpoznała. Reszta osób tutaj nie była obdarzona taką urodą, dlatego też nie było problemu.
- Witaj - rzekła z uśmiechem i usiadła obok niego. Nie chciała na razie zdradzać, że dziury w jej pamięci są niczym gruzy murów, ciężkie i bolesne, szczególnie jeśli jakiś kawałek z tego gruzu spadnie Ci prosto na głowę.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 23-09-2007 o 17:02.
Nami jest offline