Tak jak już wspominałem nigdy nie grałem jeszcze podobnej sesji to znaczy w klimatach pół historycznych pół fantasy, a tym bardziej nie grałem po stronie złej. Wiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jednak z punktu widzenia historycznego dziś wiadomo kto był zły, a kto dobry.
Na pewno jest to nowe wyzwanie i postaram się mu podołać choć nie znam ani systemu Birthright ani Pendragon. Mam nadzieję, że nie będzie to przeszkodą.
Tak czy inaczej rycerz zakonny Wolfgang Köning von Lotharingen ze swoim wiernym giermkiem Otto i orszakiem zgłasza się do służby na nowo objętych terenach by krzewić wiarę chrześcijańską wśród pogańskich plemion i nieść słowo boże.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |