Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2007, 08:36   #1
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Czy wampiry czują ból, tak jak ludzie?

Pozwolę sobie zacytować w całości post Marcysia:

Cytat:
Napisał Marcys Zobacz post
Nie wytrzymałem i jednak muszę wypowiedzieć się na temat wampirów i bólu.

Na początek, jak wgląda sprawa u istot znanych jako Risen[w zasadzie ożywione ciało, gdzie precyzyjnie jest napisane, że takowe nie odczuwają bólu, jedynie odnotowują uszkodzenie tkanki]. Taki pan/pani ma 10 poziomów obrażeń. Formalnie, jakiekolwiek obrażenia nie powinny robić na niej/nim wrażenia. Jednakże, jeżeli ręka takiej istoty zostanie złamana w stawie barkowym, nie będzie już w pełni sprawna. Tak samo podziurawione mięśnie nie będą chciały działać itd itd. przykłady można by mnożyć. W mechanice, za każdy poziom obrażeń Risen dostaje modyfikator -1 kostka do wszystkich akcji fizycznych.

Analogicznie sprawa wygląda w przypadku wampira: tkanki uszkodzenie w sposób czysto mechaniczny jest niczym więcej jak zmianą wyglądu wampira[np. uczesania], co dowolny Kainita może w czasie kilkunastu sekund naprawić zużywając krew. Irytacja wampira, który otrzymał obrażenia z rodzaju "zabójcze", bądź nie-poważne na 2 ed. polega właśnie na tym, że ciało staje się coraz mniej użyteczne. Nie twierdze tutaj, że wampiry nie odczuwają bólu w ogóle, jednakże zgodnie z literą podręcznika każde ludzkie wrażenie[czyli np. ból, przyjemność] staje się dla wampira przytłumione i odległe. Wyjątkami są tu tylko picie krwi, szał i strach przed ogniem i słońcem, które jako jedyne[no, prawie jedyne, bo chodzi tutaj o wszystko co zadaje poważne rany] powodują u wampirów ból który można porównać z ludzkim. Argumentem popierającym tę tezę jest to, że w DA dla człowieka nie ma rozróżnienia na obrażenia normalne i poważne. Kolejnym argumentem jest to, że w szał bądź rotschreck mogą wampira wprowadzić jedynie poważne rany. Ponad to, żadna z Kainickich kar nie przewiduje zadawania nie-poważnych obrażeń, co miałoby sens, gdyby wampiry rzeczywiście odczuwały ból w ten sposób jak ludzie. Zamiast tego, praktykuje się okładanie pochodniami, przypiekanie, wystawianie na Słońce, słowem, wszystko co na wampirach robi wrażenie. Finalnie, Tremerski rytuał Crucible of Sympathetic Agony został wynaleziony właśnie po to, żeby móc torturować wampiry, ponieważ za jego mocą można przenieść wszelkie wrażenia człowieka na ciało dowolnej innej istoty, w tym wypadku najczęściej chodzi o Kainitów.

"Ciała wampirów są martwe", można znaleźć na każdym kroku dowolnego podręcznika opisującego tą istotę.

Odbiegając od tematu: 2ed i 2 ed rev. to ten sam system, jedynie część mocy i mechanika zmieniła się na lepszą. Sam świat w 2 ed rev. jest o jakieś 30 lat starszy, o czym świadczy fakt, że pojawiają się tam nowe zwiastuny gehenny/apokalipsy, ale jeśli chodzi o samą kosmologię i historię pozostała ona bez zmian.
Oczywiście zgadzam się ze wszystkim co tam jest napisane. Naprawdę trudno tu coś dodać
 
  Odpowiedź z Cytowaniem