Setsoru patrzył i słuchał.
Kobieta, o której mówili zębaci, mogła być Sonyą. Japończyk nie znał jej, ale zdążył już co nieco o niej usłyszeć.
Japoński policjant przepuścił zębatych, mimo że mięśnie, ścięgna i nerwy aż płonęły od adrenaliny. Powtarzając w myślach mantrę uspokoił się.
W tej chwili Fowler ruszył za jednym ze strażników. Po chwili zawahania Setsoru został w ukryciu. Zamaskowany wyglądał na takiego, który znał się na swej robocie.
__________________ Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet. |