Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2007, 09:55   #9
Mordragon
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Berthold spokojnie wyczekał, aż nadto energiczny blond-młodzieniec wypowie, co ma wypowiedzieć. Wszakże różnica wieku nie była między nimi pewnie duża, ale Mordragon był o wiele spokojniejszy i bardziej cichy. Woli słuchać niż mówić, a jest czego słuchać. "Co to za zakaz!! jak tak można żyć" - pomyślał - "Trzeba odpocząć i jak najszbciej się wynieść, cisza!!, ten rozwydrzony blondym nie podpali karczmy" - uśmiechnął się delikatnie kącikiem ust, zadowolony z tego, że nikt nie może odczytać jego myśli i że jak narazie myśli same nie wychodzą z jego ust.
- Poproszę soku klonowego pana Bruna i gulasz, jeśliś łaskaw karczmarzu- wypowiedział spokojnie jakby zastanawiał się nad każdym wypowiedzianym słowem. Odsunął troche krzesło od stołu, usiadł do niego bokiem. Jedną ręką podtrzymywał głowę, drugą zaczął się bawić jakimś frenzelkiem wystającym z jego koszuli. Wzrok jego skupiony - jakby nad myślami - ostał się na brudnej podłodze, uszy natomiast wyczulone i gotowe nasłuchiwały wszystkiego co go otaczało.
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!

Ostatnio edytowane przez Mordragon : 20-08-2007 o 09:59.
Mordragon jest offline