Ochotnicy wystąp? Tanyr uniósł oczy ku niebu. A dokładniej - ku sufitowi, który był znacznie bliżej. - Dawno nie słyszałem równie fatalnego określenia - powiedział, spoglądając na Eryka. - Coś takiego pasuje do wojska... - Przeniósł wzrok na księżną. - Od nas to się zaczęło, to i wypada doprowadzić sprawę do końca. Wasza wysokość może na mnie liczyć. Ale przydałoby się uzupełnić zapasy... - dodał.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 15-11-2020 o 10:51.
|