Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2007, 00:57   #10
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
~~Zignorował mnie! Jak on mógł mnie zignorować! Mnie! Ehh. Widać diabelstwom obce jest pojęcie dobrego wychowania. A może to nie bies? Może go obraziłem? Spróbuje wyjaśnić~~ Rozmyślał, jedząc jednocześnie kaszę ze skwarkami. Raczej przeciętną.
- Ekchm - odkaszlnął niezdarnie Mi Raaz - Przepraszam, biesie, jeśli cię uraziłem, zwracając się w taki sposób, ale nie raczyłeś zdradzić swojego imienia. ~~Ech Mi Raaz, na wszystkich bogów, co ty pleciesz, przecież to demon!! jak poznasz jego imię, to będziesz mieć nad nim władzę! Zapomniałeś opowieści o wielkich demonologach?~~ Skarcił się w myślach młodzieniec
- To znaczy wiem jak dotrzeć do Otai Bang. Wiem, bo właśnie stamtąd idę. Idę od kilku dni, na północ, toteż Otai Bang jest kilka dnie na południe ~~Skup się miało być bez kierunków, tylko drogi. Nie chcesz, żeby twoja dusza trafiła do piekła, prawda?~~ Eee - zawahał się - znaczy wychodzisz przed karczmę, idziesz w lewo ~~ A "lewo" to niby nie kierunek??~~ i idziesz cały czas prosto przez jakie dwa dni. Znaczy człek szedłby dwa dni, wy zaś biesie pewnikiem macie skrzydła. I te dwa dni stąd jest jaka rzeka, co to jej nazwy nawet zapamiętać nie mogłem. No i jak natraficie na rzekę, no to dalej już idźcie z jej nurtem. - Po tym potoku słów Mi Raaz upił kolejny łyk piwa, bo zaschło mu w gardle. ~~Piwo?? Toż to końskie szczyny są! Oni tu chyba piwa nie widzieli~~ Ujął w dłoń drewnianą łyżkę i wcinał z apetytem te przeciętne skwarki ~~To właśnie głód potrafi zgotować najcudowniejszą ucztę~~
 
Mi Raaz jest offline