Jak zwykle nie dokonca zgadzam sie z Darkenem ...
Tworzenie takiej mapy wydaje mi sie sztucznym zagmatwaniem ktore nie słuzy grywalnosci ... Po pierwsze powoduje to ze gracz bedzie musiał rowniez robic taka mape - gdyz jego postac powinna pamietac postacie ktore sie przewijaja w jego zyciorysie - co czasami tak w sesjach pnp jak i sesjach na forum jest utrudnione ... ( z uwagi na rozciagniecie sie w czasie sesji czy postow ) Tak naprawde swiat nie kreci sie wokół postaci a powinien zyc własnym ( chocby sztucznie ograniczonym ) zyciem ... Wiec po jakims czasie postacie zapominaja BNow .
A tych wajwazniejszych z NPcow Mg i Gracze pamietaja bez specjalnych pomocy ... . Druga sprawa to czas poswiecony na sesji dopisywaniem kolejnych powiązań , bo przy rozbudowanej mapie ( niech nie daj boze gracze siedza w miescie dłuzej niz jedna przygode - to ta mapa powiazac zaczyna byc imponujaca ... a kazdy ich czyn wywołuje łancuchowa rekacje ich sprzymierzencow , wrogow ... osob postronnych , wrogów wrogów i przyjaciół przyjaciół ... W istocie wywołujac zbedne zamieszanie i naprawde tworzac nowele brazyliska w klasycznym wydaniu .
Po porstu : rzeczy wazne i tak zapamietamy ... a rzczy mniej wazne , nie sa warte zapisywania .
Jedyny rodzaj sesji w jakim mozna to wykorzystac , to sesje detektywistyczne - gdzie przydatne jest usytułowanie postaci (ale tez tylko tych kilku najwaznieszych ) wzgledem siebie i panowanie nad zmianami . Wtedy jest to przydante acz nie konieczne ... |