Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2007, 19:33   #8
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
Kiedy zauważyła blondwłosą kobietę w okropnej, błękitnej sukni, ruszyła po drewnianych schodach.
Gdy szła pomiędzy stolikami, jej buty wydawały rytmiczne, głośne stuknięcia. Mijając stół, przy którym siedziało dwóch chłopów, udało jej się podsłuchać kawałek rozmowy, którą przeprowadzali. Dotyczyła ona głównie znikających owiec, co niezbyt interesowało młodą dziewczynę.
Jej peleryna falowała lekko w rytm jej kroków, a ona sama przeczesała swoje kruczoczarne włosy.

Usiadła przy stoliku i spojrzała na rudowłosą Elfkę. Nie miała nic do tej rasy, w gruncie rzeczy bardzo ją szanowała – w końcu już tyle razy wyratowali ją z opresji, a i kilka drogocennych ziół udało jej się zebrać z miejsc zamieszkałych przez te dostojne osobniki.

Nie odpowiedziała ani słowem blondynce, która wydawała jej się lekko podejrzana, a mężczyźni wcale nie wyglądali lepiej. Mimo że byli całkiem przystojni, nie powodowali, iż Yuna chciała ich obdarzyć zaufaniem.
*
- Miecz skradziony pięć lat temu… - mruknęła, nie zwracając uwagi na kobietę, która nie tak dawno dołączyła do niej i do Elfki. – Do końca życia zapewnione luksusy i bogactwo? Wybaczcie, drodzy państwo, lecz takie zabawy mnie kompletnie nie interesują – stwierdziła, wstając od stołu. – Złoto także mnie nie interesuje, ja nie jestem z gatunku tych materialistycznych snobów.

Uśmiechnęła się i odwróciwszy się miała zamiar ruszyć ku drzwiom wyjściowym.
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Cold jest offline