Ketharian, nie wierz im! To tylko wroga propaganda uruk - hai!
Bielon, ja też miałem okazję widzieć mistrza. Co prawda jakieś dwadzieścia lat temu, na konwencie w Bydgoszczy, ale widziałem, że Arturius cieszył się renomą u fanów planszówek.
Mike, nie powiem. Zostaw w spokoju zacne malauckie niewiasty.
Great, great, great sir Gerard