Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2021, 20:12   #18
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wyposażenie wnętrza domu sugerowało, iż mieszkająca tu rodzina jest bardzo zamożna. Co prawda Cahnyr inaczej urządziłby wnętrze swego domu, ale o gustach się nie dyskutuje.
Z ciekawości zajrzał za gobelin. Wbrew różnym opowieściom nie kryło się za nim żadne przejście czy skrytka. Wyjrzał też przez okno, ale prócz bardzo zaniedbanego ogrodu nic nie zobaczył. Mgła była wszechobecna i nawet horda olbrzymów mogłaby przejść niezauważona.

- Z głodu nie umrzemy, jeśli poszukiwania zajmą nam więcej czasu - stwierdził żartobliwym tonem. - Smacznego - rzucił pod adresem Pucka, który zabrał się za degustację.

Dalsze oględziny wykazały, że złodzieje mieliby tu pole do popisu, a z kolei służba zdecydowanie się nie popisała - nie trzeba było być orłem spostrzegawczości, by dostrzec tu i ówdzie ślady kurzu.


Kurz można było znaleźć, ale zejścia do piwnicy już nie. Wyglądało na to, że trzeba będzie wejść na piętro.
Dziwne i niepraktyczne, ale co miał na to poradzić?

- Ten, kto budował ten dom, miał chyba dziwne pomysły - powiedział. - Może do piwnicy wchodzi się z zewnątrz? Ale wtedy dzieci by nam powiedziały, że źle idziemy.

Nim zdążył wejść na schody okazało się, że jednak w domu ktoś jest.
- Może to rodzice się odnaleźli? - zasugerował tonem pełnym wątpliwości.
- A ty z kim rozmawiasz? - Spojrzał nieco podejrzliwie na Pucka.
 
Kerm jest offline