Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2007, 13:29   #9
Ninetongues
 
Reputacja: 1 Ninetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłość
Wybaczcie weekendową przerwę, brata żeniłem.

Gwaith i Metysi

Gwaith to lud mieszkający w sektorze Eoch. Ich szczepy i wioski ujarzmiają Latającą Dżunglę od tysiąca lat, nie goniąc za techniką, kultywując tradycje i osiągając swego rodzaju symbiozę z naturą.

Gwaith to humanoidy które zyskały samoświadomość w bardzo wczesnym etapie ewolucji, dzięki czemu zachowali zwierzęcą sprawność ciał i zmysłów. Ich węch i zwinność są legendarne.
Całe ich ciała są porośnięte futrem (długość i kolor charakteryzuje poszczególne szczepy i gatunki), mają silne łapy z czterema wysuwanymi pazurami, płaskie nosy, kły i zręczne ogony.

Dwieście lat temu Tessgańczycy, którzy wyprawili się na Eoch swoimi statkami po przewodnictwem Fennerhyjczyka, Kapitana Alvena Faulka zapoczątkowali wywóz, a następnie handel niewolnikami Gwaith. Poszczególne szczepy zjednoczyły się, i znane jako Moy Gwaith rozpoczęły walkę partyzancką z napastnikami.
Wiele lat później, gdy nastał czas Złotego Pokoju wszyscy niewolnicy zostali przymusowo wyzwoleni. Gwaith objęci ową amnestią od jakichś 60 lat są znani jako Dala Gwaith - czyli wolni Gwaith. Poznawszy kulturę Sektora Imperialnego potrafią najczęściej znaleźć w niej dla siebie miejsce. Inni wracają do dżungli, a jeszcze inni czasem płodzą dzieci z innymi rasami.

Efektem zmieszania genów Człowieka i Gwaith są właśnie Metysi. Każdy metys łączy w sobie cechy obojga rodziców, w różnych stosunkach, na przykład może wyglądać zupełnie jak człowiek, ale zdradzają go dziwne oczy. Albo właśnie może być porośnięty futrem i zębaty, ale bez ogona i z ludzkimi stopami.

Zarówno Gwaith jak i Metysi są nieco mniej masywni niż ludzie, ale nadrabiają to zwinnością i cechującą całą rasę dzikością. Gwaith mogą też być adeptami sztuki walki wręcz, wysokie kopnięcia i akrobatyczne techniki przychodzą im z łatwością.

Metysi pochodzący z poszczególnych szczepów (gatunków) Gwaith:

Uru'shera - Metysi których rodzicem był jeden z wielkich białych Gwiath zazwyczaj noszą długie, zwiewne białe włosy, są wyżsi niż ludzie i ich twarze przypominają twarze Gwaith, jednak nie porośnięte futrem.

Moy - Moy Gwaith to wojownicy słynący ze swojej sprawności fizycznej. Płowe, złote, żółte, szare i brązowe futra są typowe dla tego gatunku. Metysi wychowani w Dżungli Eoch wraz z Moy uważają się za pełnych Gwaith, i są akceptowani przez lud.

Dala - Tych Metysów jest najwięcej. Są rozprzestrzenieni na całej Arche, a ich wygląd i wrodzone zdolności są najbardziej zróżnicowane.

Nis - Nisowie lubią seks. Lubią go tak bardzo, że już dawno doprowadzili go do rangi sztuki. Ich hedonistyczne państewko znajdujące się na niewielkiej wyspie skrywa wiele tajemnic... Metysi pochodzący od tych niskich, czarnych Gwaith wyróżniają się wyjątkowym sexappealem. Nisowie są też mistrzami sztuk walki wręcz, i byliby naprawdę groźnymi wojownikami, gdyby nie ich lenistwo i lekceważące podejście do wszelkich męczących aktywności. Oprócz seksu oczywiście.

Jeszcze o Askotach

Askoci oddychają nie przez nos, ani usta, ale właśnie przez szczeliny na klatkach piersiowych, które otwierają się i zamykają rytmicznie. Potrafią ten proces kontrolować tak samo jak my oddychanie przez nos, więc pływają równie dobrze/źle jak my.

Skatia to w 90% naturalne korytarze powstałe podczas Syad Terces (rodzaju armageddonu przeprowadzanego przez bogów raz na jakiś czas, zanim na Arche pojawili się Rożce, Ludzie i inne znane rasy) czasem prowadzące przez ruiny cywilizacji owych pradawnych ras, zagrzebane głęboko pod skałami i ziemią. Te systemy jaskiń i wąskich przejść znajdują się pod dwoma z sześciu sektorów na Arche, rozmieszczone tak, aby omijać znajdujące się pod ziemią niezniszczalne osłony Szczelin Wiatru. 10% to mrówcza praca Askotów, drążących korytarze i wykuwających cudowne konstrukcje.

Kiedyś ponoć Askotów było bardzo wielu.
Ich kapłani opowiadają o wydarzeniach datowanych na wiele setek lat zanim Rożce w ogóle pojawili się na Arche, ale pozostałe, dumne rasy (Ludzie, Rożce) nie bardzo chcą wierzyć, że pod powierzchnią Arche żyje kultura starsza niż one.

Teraz Askotów jest niewielu. Nikt nie wie dokładnie (nawet Askoci) ilu Askotów żyje w małych klanach i wioskach rozproszonych po odległych częściach Skatii. Czasem takie dzikusy pojawiają się gdzieś, a ich język i kultura są tak diametralnie różne, że kończy się takie spotkanie pacyfikacją.

Stolica Skatii, wielkie miasto Muna-Szer wygląda na prawie wymarłe, podczas gdy i tak mieszka w nim większość Askotów, czyli około 700.000. Około 250.000 mieszka w innych podziemnych miastach, a z 6.000 na powierzchni.

Więzy rodzinne są tak mocne, że bardzo często syn nosi przy sobie wielki miecz Tebnar z goleniem ojca zatopionym w ostrzu i jego kośćmi paliczkowymi palców łączącymi się nad rękojeścią.
Kilka kości dziadków, pradziadków na naszyjniku, dwa zęby słynnego przodka w sygnecie na palcu... Askoci to często chodzące grobowce przodków. A im z lepszego klanu jest dany Askota, im więcej miał słynnych przodków, tym bardziej jest obciążony podobnymi "pamiątkami".

Rolę w społeczeństwie ustala Klan już w okresie dzieciństwa, obserwując predyspozycje młodego Askoty - Askotki. Przy okazji: Społeczeństwo jest patriarchalne, ale zdarzają się kobiety - kapłanki, lub kobiety - wojownicy, choć należa do rzadkości. Askotki generalnie zajmują się wszystkim tym, czego Klany potrzebują, a o czym mężczyźni nie myślą.
 
Ninetongues jest offline