Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2021, 10:20   #10
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Legowisko skąpego ludzia Shurrelona

Obyczaje panujące w Ostrogarze niezmiennie Bhurrka zadziwiały, bo chociaż to gospodarz winien był skwitować uprzejmie prezentację tak zacnego gościa, głos zabrał w jego zastępstwie ślepy obdartus o intrygującym zapachu.

- Bhurrek, hau-hau orklash? – zapytał przyjemnie pachnący tfamickim znamieniem ludź, który zwany był Ślepakiem. Gnoll nie miał pojęcia, co ten bezwłosy stwór chciał mu właściwie przekazać, ale poczuł się mile zaskoczony szczeknięciem rozmówcy. Choć barbarzyńca niezmiernie dumny był ze swej doskonałej znajomości Wspólnej Mowy – czego oczywiście dziko zazdrościły mu pozostałe Węszymordy - inne języki człekokształtnych stworzeń wciąż pozostawały dla niego przysparzającą bólu łba tajemnicą. Tym bardziej zdumiał go fakt, że któryś z tych szaleńców próbował przemawiać do niego za pomocą szczekania, choćby i tak nieudolnie nawiązującego do odgłosów wydawanych przez zwyczajne psy, a nie w melodyjnym i złożonym w treści szczeku gnolli.

To musiało być oznaką głębokiego szacunku, którego gnoll od dawna już nie doświadczył względem swej osoby. Wciąż nie mając pojęcia, czego ów Ślepak od niego chciał Bhurrek pokiwał łbem w sposób, który podpatrzył u ludziów, gdy ci zwykli coś potwierdzać.

Szczekający gołoskóry, za którym unosiła się niewidzialna dla innych woń Wielkiego Wyjcy. Gnoll aż zadrżał z ekscytacji na myśl o zagadce, którą zesłał mu Tfam.

- Hau-hau – odszczeknął po chwili namysłu chcąc dać Ślepakowi jasno do zrozumienia, że chętnie się nim bliżej zajmie w dogodnej chwili.
 
Ketharian jest offline