26-03-2021, 17:48
|
#10 |
Markiz de Szatie | - Sprytnie to sobie wykoncypowałeś Aspan, aleć my statystować w twoim teatrum nie zamiarujemy. - Lewko pokręcił głową, a grot jego spojrzenia utkwił w postaci nieumarłego. - Ty szykownie panną się zajmiesz, urok wąpierzy rzucisz, niewiastkę w narzeczonym rozkochasz, jeszcze przed pokładzinami. Potemże splendory na cię sypną się, jak śniegi zimową porą. A nam cóż z tego skapnie? Słowo pochwalne? Drobne specyjały? Okruszyny wdzięczności? Nie, na to godzić się nie możem. Wespół dystynkcje obdzielić trzeba, by każdy na koniec równo obdarowan został przez Księcia Pysznego w Swej Lubieżności. - zakończył respons.
Ostatnio edytowane przez Deszatie : 26-03-2021 o 18:51.
|
| |