Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2021, 03:25   #20
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Von Czirn nie słuchał chaotycznych wywodów śmierdzącej pokraki, a przynajmniej nie skupił na tym tak jak reszta kompanów. By oszczędzić sobie biadoleń osmoleńca, zajrzał mu prosto do głowy. Nie musiał długo szukać, babrać w obrzydliwych i godnych pożałowania reminiscencjach, obraz przerażających wydarzeń jakie rozegrały się w szlacheckim dworku, wciąż był jaskrawy, wyraźny i pełen detali. Azrael wyczuł zwierzęcy strach i panikę Osmółki gdy świetlista postać zmaterializowała się w izbie. Wąpierz na widok niebiańskiej istoty wyszczerzył kły jak wściekły kundel, włoski na karku mu się zjeżyły. Wciąż znajdował się we wspomnieniach czarta i nie mógł zrobić nic, co najwyżej podziękować mu za mocne zwieracze i oszczędzenie upokarzających, anatomicznych doświadczeń, współodczuwanych wraz z Osmółką. Anioł szybko jednak przestał go interesować gdy dojrzał klękającą przed nim, rozmodloną niewiastę z krzyżem na piersi. Choć Gabryjel od trzydziestu trzech lat był martwy, dopiero teraz wydawało mu się, że serce przestało bić i stracił oddech w piersiach. Pamięcią próbował sięgnąć do erotyków i poematów, które mogłyby opisać powabność i urodę dziewczyny, ale zdał sobie sprawę, że taki jeszcze nie powstał i samemu go trzeba pewno napisać. Jeśli wcześniej dziwił się dlaczego książę piekielny chce wciąć śmiertelniczkę za żonę teraz wszystkie wątpliwości minęły. Chłonąłby tak dalej ten oszałamiający widok, gdyby kudłaty tchórz, niedoszły innowierca nie czmychnął nagle do komina. Azrael popatrzył na niego rozgniewany, pewnie dwa uderzenia serca brakowało, by nie złapał go i na kopach z powrotem nie odesłał w palenisko.
- Prawdę gada, widział żem to samo – potwierdził w końcu wąpierz – O czym dyskutowali to nie dosłyszałem, ale to nie przypadek, że my tu prawimy jak panienkę za mąż wydać, a u Danielowiczów do religijnych objawień dochodzi. Założyć trzeba, że ubiegł nas zasraniec i z ostrzeżeniem przybył do ciotuchny, albo co gorsza wskazał jak się bronić przed czeredą, może nawet jakie relikwie zostawił, albo natchnął mocą bożą. Niedobrze, niedobrze, pomysł pana Bimbrowskiego by się wprosić w gości nie zadziała, jeśli się nas spodziewają. W pułapkę niechybnie wpadniemy, już pewno kołki ciosają a klecha wodę święci. Myślcie panowie czy je jakiś inny sposób. Choć nie wiem czy dobrze na głos dysputy prawić– von Czirn niczym rozmodlony krześcyianin spojrzał ku niebu - nie tylko ściany chyba mają uszy.
 

Ostatnio edytowane przez Arthur Fleck : 30-03-2021 o 03:27.
Arthur Fleck jest offline