Otto obrócił się aby spojrzeć na na dziewczynkę, nie wyglądała na żebraczkę, raczej na córkę jakiegoś biednego rzemieślnika. Na co wskazywało dość zużyte, lecz czyste ubranie. Sam Otto był wysokim mężczyzną miał śniadą cerę, ciemno brązowe włosy i zielone oczy. Jego lewy policzek przecinała blizna. Miał na sobie ciemno zielony płaszcz z kapturem, czarne spodnie, zwykłą wełnianą koszulę i wysokie, skórzane buty. Oprócz tego nosił na sobie zbroję kolczą, przy pasie miał zwykły długi miecz. Przy sobie miał również tarcze oraz kuszę.
""Hmm... przydałby się ktoś kto pokazałby nam drogę do jakiejś karczmy. W tym mieście zbyt łatwo się zgubić jak na mój gust. Trzeba jednak zachować ostrożność, nawet tak niewinnie wyglądająca osoba może nas wprowadzić w pułapkę. ""
Jednak na głos powiedział coś innego.
-Więc mówisz, że możesz nas oprowadzić? Panowie myślę, że przewodnik przydałby się nam nie sądzicie? Rozumiem, że twoja oferta nie jest darmowa, przechodząc do rzeczy ile chcesz? -
Ostatnio edytowane przez John5 : 29-08-2007 o 19:24.
|