Tak więc drużyna ruszyła dalej. Droga była spokojna, nie spotkali już nikogo, nie licząc jakiegoś druciarza. W końcu dotarli na niewielkie wzgórze, z którego widzieli nieduże miasteczko otoczone murem, wokół którego rozciągały się pola i winnice. Miasteczko zwące się Weisdorf wydaje się być spokojne. Mimo zbliżającego się wieczoru, straże ich nie zatrzymywały. Plac Targowy był pusty, nie licząc szubienicy z dyndającymi zwłokami, choć na słupie ogłoszeniowym obwieszczono, że ma odbyć się jarmark. Kościół był zadbany i dosyć okazały. Widzieli tu browar i prosperujący zakład kamieniarza, lecz część domów wyglądała na opuszczone.
-[i] Mamy prawo zatrzymać się na plebani. ale chyba wolę gospody. Biała świeca jest lepsza, ale w Rumianej Dziewicy jest weselej [/i[
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |