17-05-2021, 14:47
|
#122 |
| Tak wiele głosów. To było zaskakujące. Do tej pory Puck miał nadzieję iż była to jedna istota. Okazało się zupełnie inaczej. Było ich zbyt wielu. I prawdopodobnie wszyscy byli martwi. Zadrżał na tą myśl. Obawiał się walki z tak dużą liczbą przeciwników.
Samo miejsce nie zachęcało do dłuższego pobytu. Puck chciał je opuścić natychmiast. - Chodźmy stąd, niepokoi mnie to miejsce. - rzekł poddenerwowany. - Najpierw suchym, jeśli są za kratą, usłyszymy.- zgodził się z zaklinaczem. |
| |