Zaczynały się odzywać pojedyncze głosy zasypanych, co pomagało niewidomej Yoshiko zlokalizować ofiary wypadku, którym mogłaby pomóc. Jedna z nich wydawała się niechętna pomocy, ale mogło to być spowodowane szokiem w wyniku odniesionych obrażeń. W każdym razie trzeba było to załatwić ostrożnie, więc Minkaika postanowiła najpierw ruszyć z pomocą drugiemu poszkodowanemu z usłyszanych przez nią osób.
Kiedy już zbliżała się w jego kierunku, wystukując ślepczą laską drogę przez ruiny, wyczuła woń gnijącego mięsa wionącą z przeciwnego do rumowiska kierunku. Co też wielce ją zaskoczyło. Bo i czasu nie minęło dość, by nawet w tym klimacie doszło do procesu rozkładu ciał. Podejrzewała zatem o wiele bardziej ponure źródło tego odoru. Nieumarłych.