Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2007, 00:24   #22
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Otto nagle zauważył, iż jeden z jego przeciwników osuwa się na ziemię z strzaskanym bełtem lewym ramieniem. Leżący do tej pory szlachetka powstał i ruszył wolnym krokiem w jego kierunku.
Celahir zaskoczony nagłym atakiem nie zdołał skutecznie wyprowadzić ciosów, pierwszy zaplątał się w linę przy drugim przeszyty bólem uderzył w bruk krzesząc iskry.
Wolfgang spostrzegł, iż jego strzał rozwalił rękę bandyty eliminując go z walki, zdołał podbiec do Otta, aby wspomóc go w walce.
Dziewczynce udało się ściągnąć sznur nadal jednak z trudem łapała oddech.
Wtedy to ogarnął ich mrok, w którym niezdolni byli cokolwiek dostrzec. Szlachcice krzyczeli przerażeni, z mroku wydobywały się dziwne potępieńcze jęki i szyderczy śmiech.
Dało się słyszeć nieporadne ciosy szlachciców, które w takich warunkach nie trafiały lub trafiały w bruk, skrzynie i beczki stojące w uliczce.


Lilawander
dostrzegł, iż jego czar zadziałał dla niego przejrzysty opar spowił uliczkę. Opodal na skrzyni przy przewodniczce przysiadł jego sokół.

Chloe machała mieczem jak cepem, więc nic dziwnego, iż nie trafiła w swojego przeciwnika. Nagle ze zdumieniem zauważyła, że przednią wyrasta ciemność, która pochłonęła zbója. Po chwili wybiegł on z niej,
- zginiesz czarownico - i natarł na nią z furią. Lecz jego ciosy chybialy zwiną przeciwniczkę.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 02-02-2008 o 15:16.
Cedryk jest offline